Może jakaś relacja z postępów wiosny by się u ciebie znalazła?

Bardzo jestem ciekawa gdzie staną skrzynki warzywne?

ana_art napisał(a)

eee nie są złe moje były cieńsze od tej tyczki a dzisiaj czyli po 3 latach wygrubiały

Ana, czy Ty wiesz jak to długo 3 lata dla takiej niecierpliwej ogrodniczki jak Madżenka?
Marzenko, Twoje brzozy muszą być bardziej wypasione, bo inaczej okres wyrównawczy nowych do starych będzie baaardzo ciężki dla Ciebie

Aniu wiesz że mi smutno gdy Tobie smutno....

Buziaki

Gardenarium napisał(a)

Teraz tniemy strażników domu.

Wow odrąbiłaś ciecie cisów !!! Chyba się dzisiaj z radosci upiję

Sebek nie szalej tylko za bardzo coby Ci sił na ogrod wystarczyło.,eh studenckie lata

Skanadaliczny skandal , . mam pod nosem kiermasz i nie byłam

Wieloszka napisał(a)

Zwykła laurowiśnia - ta z wielkimi liśćmi przemarza.
Laurowiśnia wschodnia ma dużo węższe liście, nie tak spektakularne, ale jest też piękna i dużo bardziej wytrzymała. Od 4 lat, ani razu nie okrywałam. Po mroźnej zimie przycinałam tylko przemarznięte gałązki/obrywałam liście.
Madżenka ma obie laurowiśnie - zapytaj u Niej

Nawet w największy mróz 2011/2012 te mniejsze Otto Lycken i Gajo nie wymarzły, etna też przeżyła, natomaist pospolitą trafiło... Musiałam calosc wymieniac. Jazzy na plantacji bukszpanowej maja wieeeelkie laurowisnie.



Aga nie sądziłam ze pojedziesz dla mnie BRZOZY do Brzeziej oglądać myslalam że przy okazji Warto zrobić rekonesans?

Ana plizzz zdradż odmiane tych fioletowych krokusow. Czy one sa u Ciebie takie wielkie? Bo u mnie to jakies giganty , mutanty aktualnie ich kwiaty maja chyba 5-6 cm, zmierzę je jutro rano!

ana_art napisał(a)

myślę, że takie same

Aniu zdradź prosze co to za odmiana, bo mnie ich kolor rozwala na łopatki

Polinka - lece zobaczyć stokrotki, bo na czerwone sie nie zdecydowałam... Jakos stokrotki sa dla mnie tak niewinne, ze widze je tylkow rozu i bieli ciekawa jestem efektu


Magada - poszukam jak wróce z jogi.

Miss J - jaskry zawsze mnei zachwycaja ale nigdy mi sie nie udało ich utrzymac w ogrodzie... Te ciemne ciemierniki to Ellen Double lub po prostu Purple. Czekam na dostawę z Dwoch źródeł , zobaczymy w jakim stanie dotrą. Je bedą ładne dam namiary na zakupy purpurowych ciemiernikow.

Małgosik - dam cynk po sprawdzeniu źródeł

Dorcia - dzieki za pomoc dla Miss

Enya ja wczoraj wyrwałam się z oracy normalnie zaledwie godzine i 12 min po planowanym czasie zakończeniu pracy... Jakoś zima minie zal tego czasu soędzonego w biurze, ale gdy robi sie ciepło to mnie wyrywa zza biurka jeszcze 3 tygodnie do przesunięcia czasu i będziemy dluuuuugo działac w ogrodzie

Wieloszka napisał(a)

Melduje, ze odwiedziłam szkółkę w Brzeziej Lace.
Long Trunki są, ale male, z bardzo cienkim pniem... Chyba nie o takie Ci chodzi...

Kochana jesteś zatem na razie nie rezygnuję z zakupu tych przez net bo maja obwód 8-10 cm... Wbrew pozorom to też niewiele ale moze z 1 sezon są starsze niż te na zdjęciu a i tak brakować im będzie do moich brzóz ze dwa lata....

Mala_Mi napisał(a)

i wcześniej zachodzi..... o całe 20 minut Przy okazji sprawdziłam i wiem, że pomiędzy dziś a juto dzień będzie dłuższy o 5 minut.

Przyznamy się, że dzięki Ogrodowisku śledzę te róznice w temepraturze, wschodze i zachodzie słońca oraz długiści dnia bo D ługość i szerokośc geograficzna robią swoje to czego uczyłam sie kiedyś w szkole teraz przerabiam praktycznie obseruwjąc różnice w poszczególnych regionach Polski

Juz niedługo przegonisz nas z wiosna

jazzy napisał(a)

Aga, czy Ty okrywasz laurowisnie na zimę?
Uwielbiam ją, ale wszyscy straszą, że często przemarza

Zwykła laurowiśnia - ta z wielkimi liśćmi przemarza.
Laurowiśnia wschodnia ma dużo węższe liście, nie tak spektakularne, ale jest też piękna i dużo bardziej wytrzymała. Od 4 lat, ani razu nie okrywałam. Po mroźnej zimie przycinałam tylko przemarznięte gałązki/obrywałam liście.
Madżenka ma obie laurowiśnie - zapytaj u Niej

Wczoraj rozmaiwałam z kolegą z Lublina, ktory pracuje we Wrocławiu i jest zapalonym ogrodnikiem. Nie moze sie przestawić, gdy wraca z Wrocławia z temepratury +10 na -10 w Lublinie po kilku godzinach. Jak to obrazowo określił, że we Wrocławiu jeżdzi na rowerze i ma PIT na plecach a w Lublinie szron.... To tak a propo's róznic w klimacie wrocław cały w Krokusach a w Lublinie jeszcze nic nie mógł robic w ogrodzie....
Ale słońce wschodzi wczesniej na Wschodzie

A miłorzębu i rh snieg nie będzie łamał?

Hakone mi sie bardzo podoba ale ma to do siebie, ze jest łyso zima a Ty musisz mieć piekne to miesce przez cały rok. Więc pomyśl o trochę już wyświechtanych ale niezawodnych carex morrowi. Z begoni tez bym zrezygnowała, nie wolałabyś konwalnika, w ktory wsadziłabyś białe tulipanki jak Szefowa wczoraj na zdjęciahc pokazywała? Ja tę rabate widzialabym w zieleni i bieli, seledynowym jak u Danusi. RH, carexy, duzo innych traw (ktore zimą śnieg nie uszkodzi) poprzetykane wiosna cebulowymi, białymi ciemiernikami a latem np.na brzegu gdzie jest wiecej słonca jeźowką green jewel, zawilcami japońskiemi
Zreszta mizesz skopiowac gotowe rozwiązania z ogrodu Danusi. W takim lekkim półcieniu najlepiej wyglada zieleń z biela i seledynkiem. Rh tez tylko cunninhams white.

Pomysł o trawie carex golden bowles, beatles, montana. Zetniesz je dopiero gdy wyjda cebulowe i będzie pieknie a hakone juz nie bedzie przez cała zime.

Oczami wyobraźni widze białe krokusy wielkokwiatowe w konwalniku przed wejsciem potem białe tulipany miniaturowe. Gdy bedzie łyso moźesz powtykać białe stokrotki


Aha marikena można trzmielina na pniu zastapić

Agata,Monika, Makkasia, Rench, Lindsay, Lwk4, Marzenko macham do Was stokrotkami

Mala_Mi napisał(a)

A żółte gdzie są? Były chyba żółte.. czy już mi się krochmali

Żółte mam krokusy w gruncie i narcyzy z sześcipaków z Czech

Malgosik napisał(a)

Marzena a te fioletowe krokusy wielkokwiatowe to jaka odmiana?

Niestety krokus NN... Sama bym chciała kupić takie cebulki jesienią....

Dziewczyny stokrotki wisona to taki sam mus jak bratki u mnie od wielu lat. N ma wiosny. Bez stokrotek w donicach, to taki mój rytuał wiosenny