Ewa, spotkanie cudowne, następnym razem musisz sobie zaplanować wyjazd. Nie zdążyłam ze wszystkimi pogadać, nie wszystkich rozpoznałam, ale jak to Ana napisała - pierwsze koty za płoty.
Faktycznie uczę matematyki w gimnazjum i szkole podstawowej.
Anka, Łuki, śmieję się, jak głupi do sera. Ludzie w autobusie patrzyli na mnie dziwnie, jak was podczytywałam. O mało przystanku, gdzie miałam wysiąść nie przejechałam.
Okulista mnie odprawił z kwitkiem, bo mimo że jestem pod stałą kontrolą, to muszę mieć skierowanie od lekarza rodzinnego, stare wygasło. W poniedziałek nowa wyprawa se skierowaniem
A dla odreagowania stresu zamiast po kieckę, skoczyłam po jeżówki. Miałam tylko chwilkę przed odjazdem autobusu. Więc wpadłam, wybrałam, utargowałam cenę i poleciałam na przystanek
Ot, cała historia
Dzięki Iwonko. Już wyszliśmy na prostą. Stresy wliczone w posiadanie potomstwa. Dobrze, że M był tym razem w domu, bo połamane ręce i podejrzenie złamania nosa wydarzyły się gdy byłam sama.
Dobrze, że o skoku dowiedziałaś się już po, parę lat życia zaoszczędzone
Kasiu, dopiero przeczytałam, że mnóstwo matczynych emocji miałaś.
Życzę spokoju. A synkowi zdrowia. Niestety, dzieci nas ciągle narażają na stres. Chyba proporcjonalnie do wieku.
Mój niedawno mi przysłał sms-a. Jestem po skoku i żyję. Było super. Potem wysłał mi link z filmikiem: skok z najwyższego komina w Europie- 222 m. Gdybym wiedziała, umierałabym ze strachu.
Ślimaczki bardzo mi się podobają. Wiosną zleciłam jednemu panu, by zrobił mi kilka i nie podołał.
Nadal do nich wzdycham.
Nikita, fajnie było cię poznać.
Mirella, ladnie wyszlo. Widziałaś jak ładnie przyrosła trzmielina?
Tez taką chciałam, a jak M zobaczył takie przedszkolaki w szkółce, to się nie zgodził na nie. Ale za to dostałam za nie magnolię Patriot.
Ja też bym chciała namiary na trawki.
Nóżka lepiej?
... fajnie, że się jednak nie minęłyśmy
Widzę, że podobają Ci się bardzo krwawniki ... a ten terrakotta szczególnie się wyróżnia ... przymiarka w donicy już była ... ale jak w końcu wróciłam dziś do domu ... ogarnęłam co nieco to w końcu się rozpadało ... chociaż muszę przyznać, że z deszczu to akurat najbardziej się teraz cieszę ... bo może wreszcie mój trawniczek odżyje
Ostróżka niestety nie zagości przy krwawnikach ... bo jej nie mam
Iwonko - ja dawno temu też tak mówiłam, teraz sama nie wiem dlaczego ginęły.
Trzeba sadzić głębiej jak 10 cm. dobrze głęboko przekopać ziemię. Muszą być osłonięte nowo posadzone.
Te rosną ok 15 lat w jednym miejscu.
Jan Paweł, prowadziłam go, aż wymknął się spod kontroli i poszedł, przejść nie mogę.
Wcześniej podałam coś na U nazwę, to Utopia piękny w kolorze tylko kapryśny. Nie zawodne to viola, Polih sprint, Cripsy Quin, Jackimi, to z granatowych, a ciemno różowe bordo to Rouge Cardinal i ernest Markhans.
Jan Paweł to drugi rok u mnie.
Rouge Cardinal sadzony w 2001 r. w 2012 wiosną mocno podmarzł i powoli dochodzi, ale dużo mu brakuje do takiego wyglądu.
Ewa, ja zdjęcie z trawami wstawiłam w wątku pojedyncze pytania, może mi Danusia rozszyfruje kompozycje. Resztę sobie zapinuję na odpowiednią tablicę i będę się inspirować
Asiunia, floksy cudownie pachną i pasują do róż, warto je wprowadzać do ogrodów U mnie jeszcze nie kwitną, ale mają już pączki
Mam w zestawieniu z różami floksy i naparstnice i lilie.