Edi to zdjęcie też wielokrotnie oglądałam i do niego wracałam...myśląc,ze kiedyś takie sobie kupię i po 3 latach mam!! na froncie 4 szt Nigry i na tyłach 3 szt Pissardii
Doniu pokazałam, wiszą z boku altanki
czas rodków i azalii. Jedne zaczynają przekwitać, inne są w pełni kwitnienia, a jeszcze inne dopiero zaczynają się rozwijać
Iza sadzonki ładnie rozkrzewione, posadź w dobrej glebie nie zapomnij o podlewaniu i nawożeniu (bez ciecia).
Za rok na wiosnę wybierz te pędy które mają zostać jako główne, pozostałe wycinaj systematycznie a pędy główne stopniowo oczyszczaj od dołu z bocznych gałązek. Widziałem 3-pędowy krzak o trzech różnych wysokościach na których się rozgałęział i kwitł.
Ty w robieniu cudów z koralików jesteś mistrzem . Do dziś mam dwie, piękne bransoletki, które wyszły spod Twoich zdolnych rączek . Aniu żabka niestety poszła sobie w świat. Coś mi te żabki chyba nie pisane
Jeśli tylko jest miejsce fajnie mieć swój czarny bez Ja mam na działce obok i w lesie niedaleko domu. Niestety nie są to najczystsze tereny...
Złotokapem zachwyciłam się w Holandii w latach 90-tych.
Posadziłam w oddali, aby dzieci nie miały do niego dostępu - podobno ma trujące kwiaty. Dziś żałuję tej miejscówki, to ładny krzew i wolałabym go z okna podziwiać.
Za to wisteria ma podobne kwiaty i znów ładnie mi w tym roku kwitnie.
Mrozu na szczęście nie było! Jej zdjęcia robiłam rano po feralnej nocy, nie widać żadnych uszkodzeń, na szczęście
Podoba mi się, że kwitnie razem z liśćmi, zupełnie nie wiem czy to chińska, japońska czy kwiecista. Miała być różowa, fajnie, że jest biała
Nie chcę cię martwić kochana, ale nadal masz za gęsto Nie ma nudy w ogrodzie
Mnie też ta moja rabata ciekawi i nadal nie wiem co tam będzie. Na pewno ławeczka, oklepany Lutyens ale chyba do mojego ogrodu i domu pasuje. Od lat mi się podoba, więc może w końcu kupię.
Problemem tej rabaty jest oczywiście górka i dwa stare korzenie, nie wiem, kto mi to wykopie
Z rabatą przy altanie też nagle doznałam olśnienia. I jestem z niej zadowolona, mimo, że nieskończona jeszcze. Może z kolejną będzie podobnie
moje coś chorują, ale dostały w kość po jeszcze wczesnieszych przymrozkach, a do tego jeszcze dlatego, że musiałam je przesadzić i cóż ... część mi wygląda na to, ze nie podniesie się ale bedzie okazja wymienić na pewniejsze gatunki