Dzięki Basiu za pochwały
Firanki to rolety rzymskie - kupowałam lokalnie, szyte na zamówienie - lubię dotknąć materiał, w necie wszystkie identycznie wyglądają, choć splot tkaniny jest różny... kiedyś przyjechała do mnie babeczka z próbkami (suma summarum nie zamówiłam u niej bo miała kosmicznie drogo) i ilość materiałów a'la woal mnie powaliła... ciężko było się zdecydować i wierz mi były też takie, że jakbym zamówiła przez neta to bym się wkurzyła (coś na wzór cieniutkiej pieluchy tetrowej) także lepiej podotykać sobie

Sam materiał jest bardzo tani, wszystkie te dodatki typu uszczywniacze, obciążniki i sam mechanizm rolety rzymskiej swoje kosztuje. Te ostatnie mam od 9 lat jak przychodzi co do czego przy wymianie nie dostaję zawału
U dzieciaczków na piętrze mam imitację rolet rzymskich tzn nie ma możliwości podwijania ich... i jest to na pewno spora oszczędność