Bardzo działaliśmy 1 maja. Prywatnie. Do nocy
Aż czułam w kościach i mięśniach Moje zdrowie wymaga nie szarpania się. Ale fajnie było popracować, bo w pracy to raczej wykonuję bardzo lekkie zajęcie polegające na patrzeniu i staniu ewentualnie
Joanka - dziękuję za wieści z Holandii. My w tym roku nie byliśmy na majówce, choć mieliśmy super zaproszenie, ale mam robotę u siebie. Dziś dopiero skończyliśmy o ósmej wieczorem. Czuję w kościach tę robotę.
Nawóz plus woda (rozpuszczenie nawozu) i ciepło. I będzie nie do poznania trawnik.
No i przede wszystkim równomierne rozsypanie nawozu po trawniku, to podstawa. Jak sypiesz, patrz czy nawóz równomiernie spada. Najlepiej aby miał inny kolor - widoczny. Np. niebieski. Albo duże granulki.
Sporo jest go na Ogrodowisku, ale z pnączem ma niewiele wspólnego, raczej obfita kępa liści, ciekawa kolorystycznie (żółta lub bordowa). Bardzo ładna do kompozycji.
Dżdżownice nie szkodzą tutaj. One przerabiają martwe szczątki a nie gryzą od spodu trawnika.
Zastanów się czy trawnik ma z czego rosnąć. Wygląda jakby brakowało mu zarówno wody, jak i składników odżywczych. Przed dosiewką to trzeba zapewnić. Wtedy dosiewka nie będzie potrzebna.
To roślina jednoroczna, zapewne jej nasiona znalazły się w glebie z okolicznych pól. Koś albo wyrywaj, nie dopuść do ponownego wysiania się. Sprawdź czy po zgnieceniu wydziela zapach czosnku. Popatrz na zdjęcia.
Posadziłam je co 25cm, może za gęsto skoro powinnam teraz dosadzić malutkie? Masz racje Danusiu że nie kupuje się drzew przez internet, w sumie to miałam je jechać odebrać osobiście, ale auto mi się pospulo i zdecydowałam się na wysyłkę....
Dosadzić malutkie pod spód, nic z tym nie zrobisz bo nie urośnie pod spodem już. A ucinanie bez sensu, to po co kupować było wysokie? Takie to są te zakupy przez internet. Drzew się nie kupuje przez internet.