Wczoraj podwyższaliśmy ogrodzenie od północy. Po siatce zaczyna piąć się bluszcz. Docelowo ma też być opleciony wokół nowych paneli.


No i mój dwukolorowy lilak.

Warzywnik - dalej się tworzy.
Ścieżki zaczęłam wysypywać korą. Klamka zapadła.

Część z trawnikiem tylko nieznacznie zmieniona.

Powojnik całolistny Blue Ribbons


szałwia Ostfriesland


i takie tam...

Rabata wschodnia rośnie. Teraz tylko muszą zagęścić się hakonki i podrosnąć prostopadłościany z bukszpanu. No i moje nowe świdośliwy.

Przy ściance jest nowa kruszyna w miejscu miskanta.

Johanka77 napisał(a)

A dąb już jest?
To dęba

Mylałam że na tym rysunku oba drzewa nowe.

Dąbek jest od jesieni pięknie rośnie

SlonecznyOgrod napisał(a)

Tło zapożyczone od dzikiej natury

Cześć Daria!
Pierwszy raz u Ciebie jestem. Bardzo ładny masz ogród!

Mieszkasz w samym Kole, czy gdzieś w okolicy?

Powoli dobijam do końca moich corocznych wiosennych przesadzanek.

Ciski na rabacie podokiennej rosną .



Rabata garażowa bez większych zmian.

Wisteria poszalała, nadrobiła wcześniejszy rok, pewnie ja w tym tygodniu skasują przymrozki, ale choć zobaczyłam na co ją stać

Pod domem







I donice na tarasie - obsadzone wczoraj



the end

Ivo napisał(a)

Wariant 2

Taki sam jak wariant 1 z wątkiem najniższego poziomu 4, i czy tu nie dać kolorem pasującym do pęcherznicy Diabolo?

4. Imperata cylindrica 'Red Baron'

A zimozielonego do tego nie dodasz?

Też ładnie wymyśliłaś. Tylko ja ciągle się będę przy sadzeniu plamami upierać, a nie takimi prostymi kreskami. Jeśli kreski, to urywane, przechodzące w inną roślinę. Może ten Fifera Nana?

Rabata jesienna też przeszła małą roszadę, przesadzanie i wyoutowanie niektórych roślin. Położyłam też linię do podlewania ale tylko do roślin które koniecznie to potrzebują.

Ostatnimi dniami moje podwórko pachnie bzami - mam ich dużo, trochę ostatnio zaniedbane ale w tym roku planuję przyciąć trochę drzewa i zadbać o nie. Uwielbiam zapachy.



Pachnie też laurowiśnia, kwitnie razem z magnolią suzan i rh.

Czekaj Koniu zrobię plan i szybko polece6 zmierzyc bo takie tłumaczenie to poszaleć można


Byłoby super gdyby leżąc na leżaki nie widzieć ludzi w altanie i odwrotnie..wiec nasadzenia musiałyby mieć jakieś 120/150 cm...zeby oddzielić

Dorota123 napisał(a)

Na ilość śpiewających ptaków mogłybyśmy się licytować, ja mieszkam 70m od lasu. Koło domu mam 3 potężne świerki i małpi gaj, więc ptaków u mnie bez liku. Obserwuję je z altany jak przylatują do mojej kałuży napić się. Kiedyś miałam nawet 3 figlujące wiewiórki na moich świerkach i trawniku.
Ja niestety nigdzie nie jeżdżę, ale w przyszłym tygodniu planuję jechać po surfinie do lokalnego producenta, czasem idę na spacer do mojej bratowej zobaczyć co tam u niej kwitnie. https://www.ogrodowisko.pl/watek/8113-przedziwny-ogrod?page=413

Doeotka nawet nie próbuję sie licytować. Musi być cudownie tak słuchac tych wszystkich ptaków i podziwiać wkoło jak wszystko rośnie. Już lecę do twojej brązowej, pozdrawiam serdecznie i zostawiam zdjęcia z zakupów
Carex Elata muszę przemyśleć jak wstawic ja w tym rogu żeby ladnie świeciła i zasłaniają kable i hakone all gold

Jarzmianka moulin rouge kupiłam ją z sentymentu ale nie za bardzo mi pasuje w rogu, bo tu powinno rosnąc coś swiecącego, może białego

I ogólne spojrzenie na całosc

Warzywnik - szukam już alternatywnych miejsc na warzywa
W tym roku udało mi się założyć też linię kroplującą - w korytach, pod truskawki, maliny i borówki. Pomidory i ogórki dostaną wkopane butelki i deszczówkę. Ot taki kolejny eksperyment




Posiałam i posadziłam już trochę, a trochę czeka jeszcze w zaciszu, bo zimni ogrodnicy się zbliżają.
Generalnie stawiam na warzywa, które idą u mnie w dużych ilościach.
Szpinak, natka pietruszki - koktaile i spaghetti. Papryka w tym roku oczywiście fioletowa i nowość - żółta. Pomidorki koktailowe - kolorowe + jakieś większe. Sadzonki od lokalnego dziadka na ryneczku
Ogórki, rzodkiewka już schodzi razem ze szczypiorkiem. Bazylia koniecznie w ilości maksymalnej mięta, melisa, zioła.
Nowością jest rzodkiew w odmianie Agata - jakoś tak się znalazła
Marchewka, por, seler naciowy, trochę buraka liściowego nawet jeśli zostanie tylko ozdobą Sałata - młode listki już niedługo do zbioru, rukola, sałata lodowa - w ubiegłym roku miałam piękne główki.
Dynia olbrzymia dla dzieci i dla mnie muszkatołowa - kocham ją, jem nawet na surowo. Nie wspomnę o ciastach, placuszkach, zupie. Ideał.
Oczywiście cukinia - genialne warzywo, dzieci ją uwielbiają pod każdą postacią.
Owoce bez zmian jak co roku - truskawki, u mnie i tak mało. Dobrze że mam giełdę niedaleko i zaprzyjaźnionych rolników. Czereśnie, borówki jeszcze małe - a u mnie idzie kilka kilogramów w sezonie. Maliny - ostatnio dzieliłam się z koleżankami, bo u mnie świetnie rosną i cudownie owocują. Pycha Do tego jeszcze jagoda kamczacka, ale denerwuje mnie opadanie owoców. Dostały inne miejscówki, bo szkoda było mi dobrego miejsca na nie. Śliwa Ulena - w tamtym roku miała masę owoców, znowu narobiłam dżemów na 2-3 lata Rabarbar, w tym roku jest gigantyczny. Łodygi ma jak przeguby dłoni. Jutro będzie z nim ciasto i przepyszny kompot.

Basiu, kibicuję w remoncie ogrodu, też do tego się biorę, Temperatura w tygodniu będzie odpowiednia na takie prace.
Pozdrawiam.

Tak wyglądają niektóre dalie w doniczkach.

Tak funkia White Feather, dopiero taka.

I zakupy z czwartku: begonie zwisające i śliczna surfinia [muszę pomalować deskę].

AgnieszkaW napisał(a)

takie tam

Aga, brak mi słów, żeby opisać to, co widzę! Coś pięknego!
Miałam ją kiedyś, ale wyginęła. Przypuszczam, że nie miała dobrego podłoża, choć się starałam.
Pozdrawiam...