Najcenniejsze zdjęcia z tego ogrodu to moja rodzina w nim i mina Witka a drugie to żyjący jeszcze właściciel Christopher Lloyd którego miałam okazję poznać (pochylona postać z lewej)
Maj 2005
Christopher Lloyd zmarł 27 stycznia 2006 w wieku 84 lat.
Wtedy doniczki tak wyglądały a aparaty to się miało kiepskie, ale ja miałam lustrzankę, tylko że nie cyfrową. (Konica Minolta). Zdjęcia są skanowane.
Fajnie byłoby się spotkać niestety czasem życie zaskakuje
mam nadzieję, że ten trudny czas nie będzie długo trwał.
Wcześniej nakupilam stokrotek i bratków. Wszystkie donice obsadzone i obecnie
cieszą moje serce ☺️
Mira nie wiem , nie sprawdzałam , zakładam że dobrze. Niepewna jestem moich sierpniowych zakupów daliowych w Garten Moorriem .
Kupiłam tę dalię
z przeznaczeniem na rabatę piwoniowo-różaną. Ze skąpstwa kupiłam tylko jedną .... ale w ramach gratisu dostałam drugą.
Mam nadzieję, że w tym roku zobaczę Twoje w realu.
Pozdrawiam cieplutko Jasia
ps. Zadzwonię , nie moja wina że telefon nie lubi gorącej herbaty z sokiem malinowym.
kaliny kwitną
W łączce tej koło chaty sporo trawy Nie ma jak wejść wyrwać bo zdepczę wysiane kwiaty....
wycięta do wysokości mostku lewa strona ogrodu
dolny bieg strumienia opanowała irga
ale już ją spacyfikowałam
wyciachałam całą taczkę
A tu śliwy od drugiego sprzedającego. Jedna jest jeszcze nie wsadzona a jeszcze jedna "poszła" do ogrodu przy starym domu. Te zdjęcia są szczególnie dla Sarenki.
Tu glediczja, jeszcze cienki kijek.
A tu klon ussuryjski. Też jeszcze mały. To ten na pierwszym planie.
Cały dzień świeciło słońce więc super się pracowało.
Bardzo się teraz cieszę że jest ogród i wystarczająco ciepło żeby wyjść z domu. Kawę już piję na tarasie .
Danusiu zaczynam sezon ogródkowy. Pogoda jest niesprzyjające często padają deszcze ,
co w przypadku ciężkiej gleby wyklucza pracę na kilka dni.
Na szczęście drugi ogródek warzywny ma kilka grządek z przeciętną ziemią więc posiałam trochę sałaty, rzodkiewkę , koperek, posadziłam 3 rządki cebuli dymki i przykryłam wszystko włókniną. Przygotowałam też grządkę na pietruszkę korzeniową, ale okazało się że nie mam nasion. Dzisiaj powtórzyłam poszukiwania i ... są !!!
Kupiłam kilka lat temu zimokwiat wczesny. Jeszcze żadne drzewko i krzew tak źle mi nie rosło, a o kwitnieniu nie było mowy. W ubiegłym roku w czasie porządków wiosennych zauważyłam, że ma przekwitnięte kwiaty. W tym roku już w lutym poszłam sprawdzić i okazało się, że kwitnienie już jest bogatsze, ale drzewko jest nadal rachityczne o nieciekawym pokroju.Kwiaty są drobne, żółte ale ...... pachną obłędnie.
Zrobiłam im dzisiaj zdjęcie , już przekwitają, płatki zmieniły kolor lecz zapach utrzymuje się nadal.
Pozdrawiam cieplutko Jasia
Hortensje w zębach źle narysowałam - powinny być przesunięte za buki o ok 50cm - wtedy wypełnią puste pole które zostało, 50cm przed bukami będą zaczynać się byliny.
Co myślicie?
Wielkości roślin jakie przyjmuje:
świerk - średnica 3m
tawuła szara - śr. 1,5m
hortensja - śr.1,5m
buk - śr. 3m
Świerk- tawułą szara oddalone od siebie o ok 2,20
Tawuła szara - hortensja 1,5m
hortensja - byliny 1m
Między nimi w środku buk .
gdy przesunę hortensje do tyłu to w zębach nie bedzie 9szt, tylko 11szt
Miskanty (zaznaczone na niebiesko też bym przesunęła 50cm za buki , czyli byłoby nie 2szt , tylko pewnie 5szt.
2 buki przy końcu zębów mogę jeszcze przesunąć o 1m w prawo , żeby odsłonić bardziej świerki (teraz są tam narysowane po 2 hortensje , ale one będą z tyłu, więc mogłabym sie przesunąc z drzewami maksymalnie do krawędzi)
ostrość mi kiepska wyszła, ale Wam chciałam pokazać pierwsze fiołeczki w tym roku
i mioduneczki kwitną
serduszki idą i nawet kwiatostany też
liliowce już takie
Weekend bardzo ogrodowy u mnie był. Mój kręgosłup mniej zadowolony .
Ja na razie niestety muszę chodzić do pracy a dzieci w poniedziałek mają 8 lat więc idealnie się wstrzeliliśmy w koronawirusa .
Dzisiaj się naszarpałam z drugą rabatą zaplanowaną na ten sezon. Postanowiłam sama poorać w ogrodzie . Zrobiłam połowę, potem się mąż zlitował.
Jeszcze jeden łuk mi został do zrobienia.