te zalane nawet w pomarańcze weszły ale miały mułu 10 cm na korzeniach i gałązkach mimo odgrzebywania mułu zaraz po zalaniu
a mimo to wysiliły się na pąki
korzeni marnie było, ale może się ockną na tak przygotowanym stanowisku
posadzone
kora zaścielone i nawet nie najgorzej wyszło
rabata z tyłu robi tło dla tej
i widać jaki kolor maja rodki ratowane, a jaki powinny mieć bo z tyłu są zdrowe
do kompostu torf kwaśny
( mam wyrzuty sumienia bo torfowiska ucierpiały przez nas)
ale inaczej rodkom miejsca nie przygotuję
taczka piachu
i całe to dobro przemieszałam
potem była ewakuacja rodków, enkianta, modrzewnic...
Mówiłam Wam już, że nowe rabaty będą...no to jedna już powstała
Najpierw Emus trawę odwrócił do góry korzeniami
potem to zostało nakryte kartonem
wieloma kartonami
na to poszedł kompost z jednej komory
dużo kompostu bo rabatę musimy podnieść by korzenie rodków były chronione przed zalaniem
Kochani, zgapiłam się trochę z opryskami olejowymi - myślę, że cisy i krzewy owocowe mogę jeszcze spokojnie prysnąć, ale czy róże nie mają już zbyt dużych listków na takie opryski?
Po jakim czasie od oprysku olejowego mogę zastosować HT?
Madzia zaraz resztę prac dorzucę bo to nie koniec , wczoraj ręcami i nogami ruszać wieczorem już nie mogłam, ale całkiem całkiem wyszło
Ja sadzę szczepienie dwa cm pod ziemią, zawsze pod ziemią od wielu lat i na dobre różom wychodziło, korzenie żeby były prosto, rozcinam tylko gumkę trzymająca gałązki i tyle, nie przycinam ich krócej już, dopiero w kolejnym sezonie.
W ten weekend sprawdziło się powiedzenie że "w marcu jak w garncu". W sobotę wiało, padało i było bardzo zimno. prace ogrodowe ograniczyły się tylko do pociachania rozdrabniarką wcześniej wyciętych krzaczorów.
Za to dzisiaj od rana piękne słońce i temperatura też niczego sobie. Zaczęłam ciąć derenie, pęcherznice i hortensje. Całkiem sprawnie idzie ale masa roboty jeszcze przede mną.
To już niestety ostatnie dni krokusów.
A dzisiaj miałam miły dzień. Nie tylko z powodu "babskiego" święta, ale pracowicie spędzony i względnie pogodny. Mimo to przebiśniegi i przylaszczki nie chcą się rozwinąć, krokusy zamknięte, tylko ciemierniki powoli rozkwitają.