Patrzę na mój wczorajszy wpis i się uśmiałam A dzisiaj już nie mogę go edytować.
Ziemię do piekarnika należy wstawić do piekarnika nie na 39 minut tylko 30.
Aniu te larwy ziemiórki to raczej trudno dostrzec okiem, a latające owady jak się pojawią to też są maleńkie.
Przyczyną obumarcia siewek może być także zgorzel siewek. http://www.slonecznybalkon.pl/2014/03/zgorzel-siewek-latwiej-zapobiegac-niz-leczyc/
Ale nie zrażaj się pierwszymi niepowodzeniami. Próbuj dalej bo takie wyhodowanie roślinek daje dużo satysfakcji i umila okres długiego oczekiwania na wiosnę.
Powodzenia Aniu.
Pierzynka , może i fajna ,
i roślinki ciepło mają ,
ale ja i tak ma wiosnę czekam ,
a na razie pocieszam się szklarenką domową i parapetami , hihihi
A co do tych paskudnych niewidzialnych ZIEMIÓREK - to ja im jeszcze pokażę
Jeśli zjedzą mi jeszcze jakieś nasionka - to znaczy zostały 3 hihihi
to do pieca je wrzucę ,
i upiekę
pożyczkę lupkę od mamy
i je dopadnę ...
i wtedy z tymi ZIEMIÓRKAMI rozprawie ,
... rozumię ,że chciały się poczęstować i zjadły jedą siewkę ,
ale żeby od razy 3 ???
... zero kultury
a co do zgorzela -to raczej nie ,
bo to było tak :
rano - się cieszyłam i chwaliłam
popołudniu - leżały jakieś dziwne jakby jakiś nalot był
a wieczorem - ślad po nich zagiął
tu potrzebny jest jakiś detektyw ,
była siewka , nie ma siewki
przecież sama nie wyszła ,
... chociaż ...