Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Motylogród

Pokaż wątki Pokaż posty

Motylogród

Mariposa 17:41, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Witam serdecznie Panią Danusię i Ogrodowiczan! Mam na imię Elżbieta i w zasadzie dopiero zaczynam swoją prawdziwą przygodę z ogrodem. Trafiłam na Ogrodowisko przypadkiem już jakiś czas temu, zaczęłam systematycznie poczytywać artykuły Pani Danusi, ale spostrzegawczością to się raczej nie wykazałam, bo dopiero po długim czasie, jak nastała przerwa w ukazywaniu się artykułów (między lipcem a październikiem), znalazłam... forum. No i wpadłam, jak śliwka w kompot! Niemal codziennie zaglądam do jakiegoś ogrodu, ochom i achom nie ma końca, marzenia o własnym ogrodzie pęcznieją, a ja... doszłam do etapu "wiem, że nic nie wiem". Ale wiem jedno - stworzyliście, dzięki Pani Danusi, cudowną blogową rodzinkę i choć niczym jeszcze nie mogę się pochwalić, zdecydowałam się założyć wątek, aby podpytywać, bo baaardzo liczę na Waszą pomoc i niesamowitą energię, jaką emanujecie!
____________________
Ela Motylogród
MirellaB 18:11, 30 gru 2017


Dołączył: 18 sty 2015
Posty: 22152
Witaj
____________________
Mirella Ogród Mirelli *** Ogródek Mirelli *** Wizytówka - Ogród Mirelli - Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej ...
Mariposa 18:37, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
O jak miło! Dziękuję za pierwsze odwiedziny
Dopiero ogarniam techniczną stronę Forum, na razie to wszystko jeszcze skomplikowane się wydaje...
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 18:54, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Wiem, że lubicie czytać ciekwe historie o ogrodach, oglądać zdjęcia, zwłaszcza przedstawiające metamorfozy ogrodów. Ja na razie nie mam sie czym pochwalić: historia jest banalna, a w ogrodzie jeszcze nic nie rośnie (poza dwoma świerkami, które udało się zostawić).
Najpierw kilka słów o sobie, a potem o ogrodzie.
Zawsze chciałam mieszkać poza miastem, mieć domek z ogródkiem i nareszcie spełniam swoje marzenie. Nareszcie, bo cóż, "Peseloza" mnie jeszcze nie dopadła, ale (jak mówi Toszka) jestem już w wieku, którego się nie ujawnia... Choć, patrząc na to z innej strony, jest to idealny czas na spełnianie marzeń: dzieci juz dorosłe, zaraz odejdą "na swoje", wnuków jeszcze nie ma, więc mogę cały wolny czas poświęcić na tworzenie ogrodu.
Dlaczego Motylogród?
Tak mi się skojarzyło, bo lubię motyle i chciałabym, aby przylatywały do mojego ogrodu. A przede wszystkim kocham kwiaty, moim marzeniem jest mieć w wazonach od wczesnej wiosny do późnej jesieni kwiaty z własnego ogródka. Można to pogodzić, sadząc kwiaty nektarodajne: będą i kwiaty, i motyle (mam nadzieję).
Muszę tylko uważać, aby nie poniosła mnie fantazja w tych wyborach - tak, tak, czytałam dekalog: nie za dużo gatunków i spójna kolorystyka Ale jak znam siebie, znajdę miejsce, nawet gdzieś w kącie ogrodu, choć na jedną kępkę swoich ulubionych, niepasujących do reszty kwiatuszków

Nie mam jeszcze kwiatów w ogródku, więc powitam Was doniczkowcem, moim ulubionym kaktusem Bożonarodzeniowym:

____________________
Ela Motylogród
Magleska 19:24, 30 gru 2017


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 18103
Witaj
Bardzo fajna nazwa wątku jest dużo kwiatów ,które motyle uwielbiają
U mnie siadają napewno na jeżówkach i rozchodnikach
Będę zaglądać
Najlepszego na nadchodzący Rok
____________________
Magda Wilczy ogród WizytówkaWilczy ogród
Mariposa 19:31, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Teraz trochę o ogrodzie.
4 lata temu kupiliśmy działkę, bardzo zaniedbaną, z nienadającym się do zamieszkania ponad 60-letnim domkiem. Domek wyburzyliśmy, działkę oczyściliśmy z chaszczy (pamiętam moment, jak pierwszy raz "przebiliśmy się" do końca działki i zobaczylismy sąsiadów i drzew, głównie owocowych (niestety, działka tak długo nie była uprawiana, że wszystkie były połamane, spróchniałe i nie było co zostawić). Ostały się tylko dwa świerki. Na działce stanął skromny dom, dopiero zaczęły się w nim prace wykończeniowe, nie ma jeszcze ocieplenia ani kostki wokół domu. Większość radzi, aby poczekać z zakładaniem ogrodu, bo jeszcze przy elewacji i kostce bedzie bałagan itp, ale ja już nie chcę czekać, muszę już coś zacząć działać.
Przynajmniej zająć się glebą.
Plan na ten rok był ambitny, niestety pogoda pokrzyżowała je. Ale po kolei. Latem widać było tylko rozrośnięte chwasty, gruz i karpy wyciągnięte z ziemi po ściętych drzewach (jednego zdrowego wycięłam, przyznaję bez bicia, ale to orzech włoski był, malutki jeszcze, jednak naczytałam się, że jego sąsiedztwo nie służy innym roślinom, poza tym rośnie ogromny, a działka nie za duża)



Następnym krokiem było oczyszczenie tej części działki i wykoszenie chwastów



oraz zastosowanie herbicydu - zastrzegałam się, że żadnej chemii, ale poddałam się w końcu - w ubiegłym roku próbowałam ręcznie "pielić", ale ziemia, od kilkunastu, a może i ponad dwudziestu lat nie ruszana nie jest łatwa do obróbki, ledwo co oczyściłam kawałek za chwilę niemal widziałam, jak zarasta znowu... Nietety, natura mnie pokonała i w końcu sięgnęłam po skuteczniejszą broń - chwasty padły



Jesienią miałam rozrzucić tę widoczną na zdjęciach górę humusu, zaorać wszystko, nawieźć dobrej ziemi i posadzić drzewka i krzewy. Górkę rozsypałam tzn koparka, nie ja



Ale, jak pisałam, pogoda pokrzyżowała moje plany. Od 1 września jak zaczęło padać, tak niemal nie przestawało do końca listopada. Nie dało się wjechać traktorem.


____________________
Ela Motylogród
Mariposa 19:54, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Byłam niepocieszona, ale widać tak musiało być. Przynajmniej zobaczyłam, na co "stać" moją glinę (niestety, geolodzy nie pozostawili złudzeń - na 3m glina, na szczęście głównie piaszczysta). Niby widziałam, co sie dzieje, ale wciąż miałam nadzieję, że wystarczy nawieźć ziemi i podwyższyć teren (jak widać na zdjęciach, u mnie sporo niżej w porównaniu do sąsiadów).

Tak było wiosną tego roku



a tak jesienią, już po rozplantowaniu humusu



Zapadła decyzja - najpierw robimy odwodnienie. Całe szczęście, że nie zdążyłam niczego posadzić, bo by wygniło jak nic. Rok jest co prawda wyjątkowo mokry, ale nie wykluczone, że w kolejnych latach nie będzie powtórki z rozrywki...
____________________
Ela Motylogród
Mariposa 20:05, 30 gru 2017


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Magleska napisał(a)
Witaj
Bardzo fajna nazwa wątku jest dużo kwiatów ,które motyle uwielbiają
U mnie siadają napewno na jeżówkach i rozchodnikach
Będę zaglądać
Najlepszego na nadchodzący Rok



Witam Cię serdecznie! Nie ukrywam, iż chciałam, aby tytuł wątku zaintrygował i przywabił dobre duszyczki, skłonne do udzielania rad ogrodniczych, tak jak ja chcę przywabić motyle
Jeżowki i rozchodniki lubię, na pewno posadzę!
Widzę, że Ty też się dopiero rozkręcasz, będę do Ciebie zaglądać! Tobie także życzę wszelkiej pomyślności na Nowy Rok!
____________________
Ela Motylogród
sylwia_slomc... 20:21, 30 gru 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81251
Witam się i ja Fajny tytuł
Z roslin które u mnie wabia motyle na potęgę są sadźce i budleje Dawida, a u sąsiadki lawenda, ale ta wysoka jest nimi wprost oblepiona. Lubią też floksy i wczesne astry jesienne
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
Margerytka40 20:43, 30 gru 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14758
Witam krajankę z łódzkiego ,fajnie że jeszcze jedna ogrodniczka nam przybyła
____________________
ASIA-Ogród w remoncie+Całkiem nowy mimo, że stary, po ogrodowiskowym remoncie (już prawie)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies