hmm specem nie jestem ale z tego co wiem to rododendrony potrzebują kwaśnej gleby hortensje sosny też, a cisy zasadowej więc im na pewno dolomitu trzeba będzie dać.
Ania nikt tu się nie znudził tylko ja bynajmniej próbuję Cię namówić na pracę od podstaw, najpierw gleba, później sadzenie bo inaczej wcześniej czy później będzie klops. Teraz zaraz zima, spokojnie poczytaj sobie o glebie, co z nią robić by poprawić jej strukturę i dać roślinom na start dobre podłoże. Cierpliwości, to najważniejsza cecha ogrodnika
Aniu tutaj więcej się dowiesz niż jakbyś miała na jakis kurs ogrodniczy iść czy studia sama jestem najlepszym na to przykładem, bo studiowałam Ogrodnictwo, ale tam miałam suchą wiedzę, a najwięcej praktyki i cennych wskazówek dowiedziałam się z forum
To podsunę Ci jeszcze ten wątek do poczytania. To naszej łódzkiej koleżanki, mojej prawie sąsiadki. Dużo tam o glebie. Wątek nie jest jeszcze długi więc szybciutko poczytasz
No roślinki potrzebują dobrego papu, żeby rosnąć, czyli trzeba je wsadzić w odpowiednie podłoże, potem odpowiednio nawozić i podlewać
Ja np. mam piach na większości działki, więc zanim coś posadzę to się tyle nakopię..... bo muszę dołek zaprawić kompostem, a potem to w kręgosłupie czuje
Anulka ..trawy Cię prześladują bo idealnie tam pasują
ale tak na serio ..mówię Ci
Skoro jesteś tak bardzo anty-trawa to może posadź jedną na próbę ..między hortkami a pilarem np.Miskant Morning light (pięknie rozjaśnia) i zobaczysz czy Ci się spodoba
Aniu, pomyślałam o czymś takim. Wybacz gryzmoły ale tak na szybko
:
Tę altankę umieściłabym w rogu, w rabacie,w któră rzuciłabym płyty (prostokătne lub kwadratowe) celem dojścia do altany. Co myślisz? Ograniczyłabym trawnik by powiększyć rabaty
Aniu, u Ciebie też się dzieje
Zazdroszczę Ci, że możesz korzystać z rad forumowiczów, bo to najlepsze dla ogrodu.
U mnie najpierw powstał ogród, a dopiero potem trafiłam na O.
Błędów narobiłam mnóstwo, teraz je naprawiam i jakoś idzie