Tak w domu. Robię to od lat więc nikt już nie "sapie". Jest to dość problemowe, ale na szczęście mam pokój gościnny i tam sobie mieszkają te siewki. Jest z tym dużo zabawy, ale satysfakcja jak urośnie ogromna. Myślę, że jakieś 80% roślin u mnie w ogrodzie pochodzi z siewu lub dzielenia