I tu akurat mogę podpowiedzieć bo mój mąż to fachowiec w kwestii winorośli.
Sadzisz tak głęboko jak jest w doniczce. Mają korzenie palowe więc rosną w głąb ziemi. Warunek jest jeden - jak najwięcej słońca na korzenie i roślinę. Korzenie muszą się grzać. Dlatego u my wysypaliśmy glebę wokół winorośli kamieniami a w słońcu są od 11:00 do samej nocy. Patelnia.
Po zimie budzą się zawsze tylko wiosenne przymrozki zawsze je dopadają i muszą ruszać od nowa ale ruszają.
Co do cięcia to wybierasz 2-3 mocne pędy i rozkładasz je na boki poziomo. I te pędy są na zawsze ich się nie tnie no chyba że z długości. Wszystko to co wyrośnie z tych pędów będzie owocować a jesienią po owocowaniu przycinasz te pędy na 4-5 oczek. Wiosną możesz skrócić na 2-3 oczka lub zostawić 4 i poczekać aż się obudzi.
Te dwa pędy będą coraz grubsze ale ich nie ruszasz. Regulujesz tylko te co wyrastają z tych dwóch głównych.
Kilka zdjęć z jednego z naszych winorośli
3 pędy stare rozłożone na dwa piętra. Jeden poszedł dołem a dwa w górę do stelażu wyżej
Z nich wyrastają cieńsze pędy i je tniemy góra na 4 oczka po owocowaniu
Czasem mąż ścina do 1 oczka żeby odnowić pędy owocujące
Zdarza się że pęd obumiera ale jak widać poniżej stary pęd główny wypuszcza nowe pędy z oczek uśpionych
Tu zostawił dłuższe pędy. To co nie wypuści to skróci.
Jak szłam do koleżanki obciąć winorośl która nigdy nie była cięta to mąż kazał mi znaleźć pęd główny i wszystko to co z niego wyrasta skrócić na 3 oczka. Koleżanka jadła po raz pierwszy winogrona

. W tym roku zrobiłam to samo w marcu. Pęd główny nie ruszać a to co z niego wyrasta skrócić na 3 oczka.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku
Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć
Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą