Witaj, fajnie będzie pozaglądac co tu działasz więc zapisuję. Widzę ze Hakuro masz wygiętą jak ja moja ma za gruby pień więc już jej nie naprostuję..

Cześć Basiu, witam Cię serdecznie, czytałam o Twoich zmaganiach po przejęciu ogrodu od teściowej... niezła orka za Tobą.

Hakuro ma płytkie korzenie, chyba ją przesadzę bo mnie wkurza. Już dostała raz z kopniaka stąd wiem że nie siedzi głęboko. Na to miejsce chyba pójdzie magnolia i razem z rododendronem zacznę wsadzać jakieś kwasoluby. Kiedyś to będzie rabata zasłaniająca nas na tarasie. Muszę wytyczyć sobie ramy dommu i zobaczyć ile tam będzie miejsca.
Kocham tą działeczkę, mam tyle pomysłów że już nie ogarniam ...

U mnie powoli wiosennie.
Rozsypałam obornik, przycięłam trawy, przesadziłam agrest i porzeczkę.
Muszę zlikwidować piaskownicę i zrobić miejsce na budowę. Mam nadzieję, że wirus nie będzie wymówką do obsuwy w budowie, bo się potnę ...


Elmshorn najgorzej potraktowana bardzo chce żyć ...

Okrywówka w ogóle nie "zimowała"


Kochani trzymajcie się w tych trudnych dniach i dbajcie o siebie .

Ty rownież się trzymaj Oby budowa ruszyła, to nie będzie nudy.

Wiosnę masz śliczną.

No budowa to dopiero wyzwanie... będę kibicować.

Ja akurat przy hakuro mam kwasoluby właśnie średnio mi ona tam pasuje ale wiosną ładnie wygląda i jednak trochę zacienia rodki i inne.

Właśnie budowlańcy mówią, że poodwoływali im wcześniejsze zlecenia, więc jest szansa, że zaczną szybciej.

Takie na pocieszenie zakupy zrobiłam.
Na razie w tymczasowym pojemniku, i tak zawsze chciałam go mieć na działce.

Powojnih Jackmani i Hagley Hybrid, 2 tawułki. W wolnej przestrzeni aksamitka Wanilla od Reni.



I kwiatowo warzywne wysiewy z córcią.



Nie wiem ile z tego wyrośnie, ale coś trzeba robić żeby nie zwariować.

A tak się wyżywałam u mamy na berberysie.

Dzieciaki użyły w ogrodzie po tygodniu w zamknięciu.

nyna76 napisał(a)

Cześć Basiu, witam Cię serdecznie, czytałam o Twoich zmaganiach po przejęciu ogrodu od teściowej... niezła orka za Tobą.

Hakuro ma płytkie korzenie, chyba ją przesadzę bo mnie wkurza. Już dostała raz z kopniaka stąd wiem że nie siedzi głęboko. Na to miejsce chyba pójdzie magnolia i razem z rododendronem zacznę wsadzać jakieś kwasoluby. Kiedyś to będzie rabata zasłaniająca nas na tarasie. Muszę wytyczyć sobie ramy dommu i zobaczyć ile tam będzie miejsca.
Kocham tą działeczkę, mam tyle pomysłów że już nie ogarniam ...

Po tej wiadomości dziś przechyliłam hakuro, za bardzo się nie mocując i przechyliłam jej te krzywiznę
Dzięki! Cale życie się człowiek uczy

No widzisz Basiu ... fajnie. Najwyżej jakiś palik na jakiś czas jej zamontuj.