Witam,

Kupiłem w zaufanej szkółce 50 sztuk 3,5 - 4 metrowych szmaragdów kopane z ziemii, bryła korzeniowa pouszkadzana mniej lub bardziej. Thuje stoją u mnie już blisko 2 miesiące. regualrnie podlewam etc. Więskzość z nich pozrzucala trochę igieł, pobrązowiała odrobinę, ogólnie straciła na wyglądzie trochę

Ogrodnik jak je zobaczył powiedział, że nie ma tragedii, muszą swoje przechorować i na wiosnę będzie lepiej; niepokoi mnie tylko ich kolor tzn taki jasno blado zielony + niekiedy broązowienie igieł. Zaleził podsypać jakiś nawóz wolno działający np substral 100 dni do iglaków i tak tez zorbiłem - zobaczymy co z tego będzie.

1. Czy jeszcze można coś zrobić, żeby pomóc thujom przetrwać ten trudny okres?
2. Wczoraj położyłem agrowłókninę na mniejszej ich cześci ale po tym, co tu czytam powinienem się jej pozbyć?
3. Co zrobić zeby thuje ładnie się zagęściły? To podejrzewam, że w przyszłym sezonie już?
4. Planuję tak czy siak dać na wierzhch korę przekompostowaną z Atheny (tą w workach 50l) - dobry pomysł? Czy może kora dekoracyjna tzn zwykła to lepszy pomysł?

Pozdrawiam i liczę na jakieś wskazówki.
Wyglad thuji poniżej.

Mam nadzieje, ze nie przepłaciłeś bardzo za te tuje bo jak na 3,5 metra wysokości to strasznie wąskie i rzadkie są Musiały rosnąć w okropnym ścisku bo nawet gdyby cięte wąsko były to powinny być bardzo gęste za to, a te są mizeroty, jeszcze góra jako taka, ale dół ma ubytki gałęzi nawet.
Zdrowa tuja szmaragd o wysokości 2 metrów powinna wyglądać tak zielono i gęsto


Sam sobie te tuje wybierałeś, czy ktoś Ci je przywoził i sadził, bo jeśli cena była wysoka to bym je reklamowała. Chyba, że była adekwatna do wyglądu, a nie tylko wzrostu to ok. Nim się ukorzenią już bym żadnych nawozów nie dawała tylko dopiero wiosną. Ewentualnie jakiś jesienny, ale nie wcześniej niż we wrześniu, korzenie się musza zregenerować choć trochę. Tuje z reguły po przesadzeniu potrzebują ze dwóch sezonów na ukorzenienie konkretne nim ruszą z prawdziwym wzrostemOdsuń im szmatę od pni bo jeszcze dodatkowy problem będziesz mieć, a słabe są i mogą nie przetrwać tego. Trzeba też sprawdzić czy się pod korzeniami nie porobiły kieszenie powietrzne tylko wszędzie ziemia jest to ważne. Nic nie napisałeś jak duża była ta była korzeniowa. W kwietniu przyszłego roku podlewaj co dwa raz w miesiącu rozcieńczona gnojówką z pokrzyw. Teraz jedyne co by im można dać to biohumusu jakiegoś do podlewania to nie zaszkodzi na pewno. Gdyby zaczęły bardziej brązowieć opryskaj preparatem grzybobójczym, bo wilgoci jest dużo, a one osłabione, może grzyb zaatakować...

Powodzenia

Dzięki za odp.

tak wyglądały w szkółce, jak widać trochę się przerzedziły ale to chyba też moja wina bo niektóre posadziłem nie tą stroną co trzeba



specjalnie kupiłem masę czarnoziemu, pod spód torf, obficie wodę ale i tak widzę, zę cierpią bidulki

a jak pytasz o cenę to chyba była ok jak za takie koczkodany

szmatę tylko od pni odsunąć, czy całkowicie?

jak sprawdzić czy są te kieszenie powietrzne?

pytałas o bryłę korzeniową - podsyłam zdjęcie

Szmatę zabierz całkiem, takie duże rośliny kopane z gruntu muszą odchorować.

Ważne, że nie usychają od wierzchołka i od zewnątrz. Obsypały się w środku faktycznie, ale to wynika, z tego że musza zachować równowagę między bryłą korzeniową, a zielonym. Przy uprawie tui najważniejsza jest woda. Zarówno pod korzeniem, ale tez warto zraszać, żeby wilgotność powietrza wzrosła.

Kolor wróci, muszą się zakorzenić. Nabiorą wigoru. Ogólnie są naprawdę ładne jak po przesadzeniu. Od wiosny zaczną startować z zupełnie inną siłą.

Ja bym na wiosnę zalecał zrównanie tych tui do określonej wysokości, przy sznurku. Dzieki temu się zabudują od boków.

michal_k napisał(a)

Witam,


1. Czy jeszcze można coś zrobić, żeby pomóc thujom przetrwać ten trudny okres?
2. Wczoraj położyłem agrowłókninę na mniejszej ich cześci ale po tym, co tu czytam powinienem się jej pozbyć?

Możesz wiele zrobić a mianowicie usunąć szmatę i posypać ściółką z kory, zrosić wieczorem tuje także górą.

Gardenarium napisał(a)

Możesz wiele zrobić a mianowicie usunąć szmatę i posypać ściółką z kory, zrosić wieczorem tuje także górą.

wszystko jedno czy kora przekompostowana czy nie? Jakaś szczegolna marka?

W jakim celu zrosić górą wieczorem? Co to da?

Kora taka jaką dostaniesz
Zraszanie wieczorem dostarcza dodatkowa porcje wilgoci której po uszkodzeniu systemu korzeniowego roślina ma zawsze mniej.

Gardenarium napisał(a)

zrosić wieczorem tuje także górą.

ZbigniewG napisał(a)

Zraszanie wieczorem dostarcza dodatkowa porcje wilgoci której po uszkodzeniu systemu korzeniowego roślina ma zawsze mniej.

Gdzie leży prawda? Można znaleźć też zdania, że zraszanie thuje przenosi choroby grzybowe

źródło:
https://koniferen-berlin.de/pl/jak-prawidlowo-podlewac-tuje

druga kwestia - dawać jakiś jesienny nawóz pod takie sciezo przesadzone thuje?

Michał a stłuczone kolano potraktowane woda utlenioną szczypie i dziecko płacze jeszcze głośniej (przepraszam czasami nie mogę się powstrzymać )