Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka » Edycja postu

Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka

Bee 09:07, 15 maj 2025


Dołączył: 30 lis 2020
Posty: 392
Piękne metamorfozy pokazałaś, mnóstwo pracy i jaki efekt.

Wreszcie zaczęło padać i świat zrobił się zieleńszy. Łączę się w radości z deszczu
____________________
Beata Kaszubskie piaski Wizytówka - Kaszubskie piaski
TAR 10:23, 15 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10982
I unas popadalo wczoraj po poludniu, troche w nocy i rano. Ale nadal pod sosnami jak palcem przejechałam to tyle co nic. Sucho. Przymierzam sie do robienia nawodnienia 2 lub 3 rabat. Prosto, sama instalacja i podpiecie jej do zewnętrznego kranika. Kran bedzie otwarty co 2-3 dni i podlewanie cala noc, powinno sobie wszystko poradzic.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 10:25, 15 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12430
Kasya, Kalina szaleje

Magara, dziękuje, te życzenia się przydadzą .

Wiaan, posłałam nieco deszczu do Ciebie, może dojdzie .

Asia Roocika, za grad podziękujemy, ale nie . Deszcz - w każdej ilości .
U nas wczoraj był najcieplejszy dzień od tygodnia.
Przebieżka z obornikiem w deszczu - brzmi nawet romantycznie . A jakie efekty będą!

Marta, kupiona w markecie w postaci jednego przyciętego na 10 cm patyczka . I tak się rozszalała .
Czytałam u Ciebie, że pragniesz Kaliny (nieustannie słownik zmienia mi kalinę na Kalinę ). Ja już roślin wymagających wilgoci nie kupuję, ale ta moja (Roseum) nie jest w tej kwestii wymagająca.

Bee, dziękuję Cu za miłe słowa .
Faktycznie, deszcz wystarczy by ogród zaczął żyć pełnią życia . Bez niego żadne starania nie dadzą efektu…
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
Judith 10:30, 15 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12430
TAR napisał(a)
I unas popadalo wczoraj po poludniu, troche w nocy i rano. Ale nadal pod sosnami jak palcem przejechałam to tyle co nic. Sucho. Przymierzam sie do robienia nawodnienia 2 lub 3 rabat. Prosto, sama instalacja i podpiecie jej do zewnętrznego kranika. Kran bedzie otwarty co 2-3 dni i podlewanie cala noc, powinno sobie wszystko poradzic.

U mnie pod thujami tez sucho. Ale nie kapryszę, biorę co dają, bo dają regularnie .
Ja mam na części rabat podlewanie z takich śmiesznych małych wbijanych w ziemię pikutków które się obracają i leją po niewielkim kole. Jedna rabata - kilka takich zraszaczy. Kosztują grosze, a świetnie się sprawdzają podpięte do węży rozłożonych na rabacie.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 13:06, 15 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10982
Maialam cos takiego, w ilosci 2-3 szt. Wkurzalo mnie to, bo zamiast siedziec, pic kawke i sie napawac to cale popoludnie latalismy z wezami. Nie na moje nerwy, a nie chce sobie nabździć zraszaczami rabat. Chce miec rozlozone węże na rabacie pod kora.
Kazdy ma swoje fisie i moim jest to, ze lezace weże i nawet juz te estetyczne wozeczkowe strasznie mnie wkurzaja.
Luby sie zobowiazal do zrobienia, niech robi. Mam tylko zakupic material. Nie grymasze
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Judith 13:41, 15 maj 2025


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 12430
TAR napisał(a)
Maialam cos takiego, w ilosci 2-3 szt. Wkurzalo mnie to, bo zamiast siedziec, pic kawke i sie napawac to cale popoludnie latalismy z wezami. Nie na moje nerwy, a nie chce sobie nabździć zraszaczami rabat. Chce miec rozlozone węże na rabacie pod kora.
Kazdy ma swoje fisie i moim jest to, ze lezace weże i nawet juz te estetyczne wozeczkowe strasznie mnie wkurzaja.
Luby sie zobowiazal do zrobienia, niech robi. Mam tylko zakupic material. Nie grymasze

TARcia, węże rozłożone sa na stałe iako i podlewające pikutki. Odkręcam główny zawór, następnie kranik na rozdzielaczu i fru! .
Tak to wygląda:


Z oddali;


I rozdzielacz na głównym zaworze:



Oczywiście część węży jest zakopana i po drodze są jeszcze na rabatach studzienki z rozdzielaczami, od których idą węże już po rabacie lub do których mogę się podpiąć z wężem na kołowrotku.
____________________
Judith Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka *** Wizytówka
TAR 14:25, 15 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10982
Ok, dobra, nie zrozumialam. To jestem w stanie tolerowac. Moge sobie zapisac zdjecia zeby lubemu pokazac?
____________________
Ogrod nad bajorkiem
TAR 14:30, 15 maj 2025


Dołączył: 16 sie 2016
Posty: 10982
Masz to w całym ogrodzie? Ja te najwieksza rabate naprzeciwko tarasu mam w polowie sucha a w polowie mokrą i tak chce zrobic nawodnienie, tylko na suchej czesci. Mam tez 2 inne rabatki duzo mniejsze wokół brzoz i sosny. Tam sie zastanawiam czy robic w ogole, bo wystarca ze rozkladam weza, klade i puszczam wode. Ale wolalabym tylko na kraniku operowac. Jdnak do kranika w tym przypadku musiałby luby z weżem poleciec i zakopac.

Na tych rabatach pikutki byłyby akuratne. Na duzej rabacie na wprost tarasu lepszy bedzie wąż nawadniajacy.
____________________
Ogrod nad bajorkiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies