No i - OMG!! piekło zamarzło!!! - przerobiłam jeden kąt prosty na łuk!
No nie grał mi tu ten kąt prosty, szczególnie po wyznaczeniu kół. Teraz jest git, choć czuję lekki niepokój
To miejsce widoczne na poprzednim zdjęciu w głębi po prawej stronie.

W trakcie:


I jest:



Coś tu zapewne dodam, ale to rzecz o pomijalnym priorytecie obecnie.

O!! Fajnie, zdecydowanie lubię owale ładnie wyznaczyłaś okręgi na poprzedniej stronie

Bardzo pasuje tam ten zaokrąglony brzeg rabaty. Kanty rabat masz idealnie przycięte.

Kordino, cyrkiel był w robocie .

Lidka, kancik robiłam w tym sezonie tylko raz - wiosną, a utrzymuje się do teraz . Kluczem jest przycinanie wąsów trawowych co jakiś czas. Z dwuręcznymi nożycami idzie szybko i bez wysiłku .

Prawie koniec

Taka piękna sytuacja pogodowa

Dlaczego czujesz niepokój w związku z wyciętym łukiem? Fajnie jest

Wafel napisał(a)

Dlaczego czujesz niepokój w związku z wyciętym łukiem? Fajnie jest

A, bo lubię uporządkowane formy - koła lub kąty proste . Wszelkie falki budzą mój niepokój, zapewne z powodu zbyt dużej entropii . Ten łuk to oczywiście wycinek koła, no ale jednak łuk .
Nie mniej ten kąt wyglada teraz lepiej i jestem zadowolona .

Z jednej strony ogrodu na rabatach liście dębowe i żołędzie (trawę widać tylko dlatego, że w sobotę było grabienie)


… a z drugiej - igliwie . Zgaduj zgadula, gdzie tu jest rabata a gdzie trawnik

A liści dębowych nie możesz kompostować w workach? Zlać mocznikiem, byłoby szybciej. Nie mam takich liści ale może by się udało, miałabyś świetne podłoże dla roślin.