Renia, gdzie to jest hihih.. mój M. mówi, że przytaszczy z ZabierzowaUwielbiam jodły, stały u mnie zawsze do lutego Oprócz jednej, którą jednego roku ubrałam dzień wcześniej i dobrze, bo obsypała się od razu. Więc ja za tel i do sprzedającego, że chyba przesadził. No i przyjechał chłop z nową, ale wcześniej musiał mi pomóc zdjąć lampki z tej obsypanej.. mina Pana bezcenna
Oj Sylwuś.. nie mam serca w tym roku do Świąt, aż mi głupio przed dziećmi, bo co one winne, że mama ze stresem sobie nie radzi
Kreatywne.. kiedyś Ci pokażę tor przeszkód Krzysia
Aga ja byłam tak czasowo zdesperowana( nadal jestem), że powiedziałam chłopakom: ubieramy małą choineczkę(40cm)to pojechali kupić nam prezent i zażądali dużej w zamian i porządnych świąt, a pomóc w sprzątaniu to chętni nie są
Jeszcze nie wszystko sprzątnięte, a wczoraj musiałam się wziąć już za pieczenie wędlin.
Nic nie będzie w tym roku na ostatni guzik zapięte....pocieszam się, że skończę po Świętach
Wszystkim zaglądającym od czasu do czasu dziękuję za 2016 r. z możliwością spotkań i doznań jakie dostarczyliście W Nowym Roku 2017 życzę Wam zdrowia i jak największej pogody ducha. Wtedy nasze ogrody i życie będą zawsze piękne.
Wpadła na genialny pomysłchyba..
Brakowało mi miejsca na takie siedzenie na spokojnie, schowana przed sąsiadami. I właśnie mnie olśniło, że można takie miejsce zrobić w tym miejscu gdzie są hosty. Teraz i tak tam jest dla niech za słonecznie. Jakby tam zrobić taki tarasik z meblami, w formie prostokąta? Jak myślicie?
Wierzba i tak jedzie do Sylwi, hosty jakoś bym wysadziła .. może na skarpę. Zostanie mi jeden rh.. gdzieś do posadzenia. Byłby widok na różankę i nic by mi nie leciało z komina sąsiadów.