O matko! Ależ cudny zakątek, różyczki i ta kalia bordowa obłędna. To tegoroczny nabytek? Będziesz przechowywać na zimę? Jeśli tak podrzucę Ci gotowca, jak postępować, ja już 4 rok się z nimi optykam Może się na wiosnę wymienimy kolorami, moja różowa, co Ty na to?

Kalia ma cudny kolor, długo utrzymują się kwiaty?

To hortensja z przywrotnikiem? Świetnie wyglądają razem
Kocurro zawsze w obiektywie
Wiola dzięki za odwiedziny u mnie Miło było Cię poznać

Moj maly taras prawie gotowy.
Wiem, ze wyglada dość dziwacznie z tym jajem na środku ale…tak mialo i ma być.
Jajo to miejsce na stól. Trudno byłoby go wypoziomować na tym łupku.

Tak wygląda „jajo” na tarasiku kiedy jest na nim stół.








Na razie finisz.
Mnóstwo rzeczy jest do poprawienia ale…Małzon wyleciał dziś o piatej rano.
Poprawki musza zaczekac.

Teraz potrzebuję tylko czasu.
Moze trochę traw.

Ogród i tak wyglada akceptowalnie jak na dwa lata (bo tyle ma ta część z tyłu domu)

Coż, mój ogrod wygląda akceptowalnie ogladany z pewnej odleglosci.
Kiedy podejdziemy blizej…
Widać ile jest do wyciecia i ogarnięcia.
Przekwitly juz szalwie, orlaya, łubiny, maki.. Przekwitly lub przekwitają najpiekniejsze róze.
Zrobilo się sucho i szpecą dziury po wyciętych roslinach a nie kwitna jeszcze jeżowki (startują), rozchodniki, kosmosy.


Kot ZAWSZE kradnie trochę uwagi. Nawet więcej niz trochę. To KOT przecież