Dzieńdoberek.
Pogoda za oknami jakby wakacyjna.
Niewiarygodne!
Chyba sobie pójdę coś przyciąć, odchwaścić, przygotowac oprysk na wieczor.
Trzeba się pospieszyć zanim się to słońce rozmyśli.
To był chyba najbardziej paskudny lipiec jaki pamiętam.
Od początku wakacji nie było u mnie ani jednej cieplej nocy.
Siedziałam sobie na tarasie, w lipcu, pod kocykiem.
Zobaczymy co sierpień przyniesie.
Wczoraj zajrzałam do ogrodniczego i robię dziś drugie podejście do lobelii wieloletniej.
Kupiłam jedna w ubiegłym roku i nie przezimowała.
Co prawda rosla u mnie w donicy i dopiero jesienią trafila na rabatę. Mogła nie zdążyc sie zaaklimatyzować.
Zobaczymy co z tymi sadzonkami.
To super roślina bo kwitnie nieprzerwanie przez długie tygodnie.
Na razie mam na nia dwa pomysły.
Drugi wymaga…zdjęcie darni.
Ma ja kroś moze w swoim ogrodzie? Zaraz wrzucę zdjęcie.