Danusiu - chciałabym podciąć od dołu gałęzie mojego ambrowca. Kiedy najlepiej jest to zrobić? Sadzony jesienią wyglądał tak, że oprócz mniejszych gałęzi miał od dołu jakby drugi przewodnik, którego chcę się pozbyć. Kiedy i jak najbezpieczniej nadać kształt takiemu drzewu? Dołączam fotki.

edit: usuwam fotki, żeby nie utrudniać lektury merytorycznej części wątku.

W marcu. Jak nie będzie mrozów. Zanim ruszą soki w drzewie.

Dziękuję

Gardenarium napisał(a)

To młody ambrowiec, możesz go włókniną albo matą okręcić ale dopiero jak nadejdą mrozy prawdziwe. Takie tam przymrozki to nic groźnego.

Musisz go podkrzesać wiosną od dołu, żeby pieniek miał koronę na odpowiedniej wysokości.

Ja też dziękuję, przeoczyłam posta.
W marcu podetnę chyba 2 gałązki od dołu. Narazie tylko tyle.
Jak trzeba będzie, to najwyżej na następny rok więcej obetnę.

Nie wiem tylko co z przycinaniem korony.
Każdą gałązkę przyciąć?

Korony nie przycinasz, to nie jabłoń. Chciałaś wyprowadzić drzewo na pniu, więc wyprowadzaj pieniek na odpowiednią wysokośc i potem zostaw koronę, niech sobie rośnie, po co ją ciąć?

Widziałam w zeszłym roku ambrowce kolumnowe, dorastające bodaajze do 4m (chyba, w kazdym razie niezbyt wysokie)....zaciekawiły mnie. Czy ktoś ma takie? Co o nich sądzicie?

To taka odmiana, ale nie sadziłam, jest też oczywiście odmiana kulista.
Ta kolumnowa raczej wyżej rośnie niż 4 metry.

A czy ktoś z forumowiczów ma odmianę gum ball i mógłby się podzielić opiniami i zdjęciami. Potrzebne mi są trzy drewka o kulistej koronie z przodu domu i zastanawiam się czy wybrać ambrowca gumball czy wiśnię umbrę

Mam w jednym z ogrodów, ładny.

Gardenarium napisał(a)

Korony nie przycinasz, to nie jabłoń. Chciałaś wyprowadzić drzewo na pniu, więc wyprowadzaj pieniek na odpowiednią wysokośc i potem zostaw koronę, niech sobie rośnie, po co ją ciąć?

coś powiadomienia nie przychodzą, bo znów przeoczyłam posta
myślałam że trzeba przycinać gałązki, by się korona ładnie zagęściła
w szkółce przycięte zostały wcześniej wszystkie pędy łącznie z przewodnikiem

uwaga, odważyłam się i w marcu podkrzesałam pień od dołu
zamiast planowanych 2, obcięłam 4 gałązki
myślę, że w przyszłym roku coś jeszcze podetnę, bo nie wiem na ile istniejące gałązki będą się przesuwać w górę
no i żeby mąż nie mówił że mu drzewo obgoliłam