Kamilo, piękny ambrowiec, jaki dorodny, aż miło popatrzeć. Też bym nie formowała, wydaje się być idealny
Ja uratowałam mojego ambrowca od rychłej śmierci w szkółce ogrodniczej. Nie dość, że przewodnik przemarzł i drzewko odbijało z pnia, to jeszcze w takiej malutkiej doniczce rósł bez ziemi zupełnie. Kupiłam go z litości, będę na nim eksperymentować i uczyć się formowania. Na pewno minie parę lat zanim będzie wyglądał jak człowiek

Swoją drogą, to się zastanawiam jak on teraz będzie rósł z tymi dwoma przewodnikami...
Ja bym chyba ten cieńszy wczesną wiosną obcięła i podkrzesywała od dołu, by koronę wyprowadzić do góry.
Ja miałam przewodnik podcięty w szkółce w celu zagęszczenia. Teraz widzę, że jednak gałązka wysuwa się na prowadzenie, jakby miała być nowym przewodnikiem.

mój ambrowiec niestety (wsadzony jesienią 2013) ma bardzo małą koronę ale liście też ma malutkie i nie wiem czy miał może za mało wody czy co, może w przyszłym roku wypuści większe tylko czy mam mu dać coś na wzrost - nie wiem