Haniu tytanka to moje 3 imię -na drugie mam kuń
na placyku jeszcze dojdzie oświetlenie i na pewno z czasem ładniejszych donic i lampionów
Iwonka uśmiecham się od ucha do ucha dziękuję Kochana ,że poświęciłaś mi swój czas -że chciało Ci się zboczyć z drogi i za wszystkie rady i zachwyty i zrozumienie o co mi chodzi szkoda ,że czas tak szybko nam zleciał
Iwonka tak to brokuł ten jeden idzie w kwiat niestety ,ale pozostałe jutro zerwę -potrzebuję miejsca dla rozsad kwiatowych
a z tym czasem -też czuję niedosyt gadania ....następny mój dom będzie bliżej Was
Twoje zdjęcia świetne ,aż nie mogę uwierzyć ,że to ode mnie
Usiłuję podziwiać i nie wpadać w zbyt wielkie kompleksy powtarzając sobie, że moje rabatki co najmniej o dwa tygodnie są opóźnione w stosunku do Waszych
U mnie pędy czosnków też w kompostowniku wylądowały Dużo ich było, jak dużą stratę poniosłam? Poproszę o przepis
Daga nie ma co wpadać w kompleksy -zdjęcia kolorują rzeczywistość
Jeśli o kwiatostanach czosnku mowa to ja te pędy wrzucam na wrzątek -kilka minut podgotowuję ,a później daję na patelnię-albo z masełkiem ,albo z oliwą z oliwek ( zależy co mam w domu ) i chwilkę podsmażam ...i tyle ...czasem dorzucam do tego groszek cukrowy
można z bułką tartą podsmażyć ....można też pesto z nich zrobić (tego jeszcze nie próbowałam ) szkoda ,że wyrzuciłaś swoje
Madzia, dzięki
Dziś poszłam zobaczyć czy jakieś pędy czosnku nie zostały przeoczone - zostały, ale za mało, żeby się bawić w gotowanie, zostały skrojone na kanapki, też pyszne Zmarnowałam kilkadziesiąt spiralek, trudno się mówi, za rok będę pamiętać o rarytasie kulinarnym
Madziu, czy do jedzenia są pędy i kwiaty czosnków jadalnych? Czy z ozdobnymi też można? Próbowałaś może?
Zdjęcia Iwonki są cudne. Ma dziewczyna rękę do zdjęć i do ogrodu.
Podziwiam Twój warzywnik. rarytasy Ci rosną.