Magda gaury sądź na wysokościach giną bo mają mokro. Chodzi mi o biała. Gaura ma głęboki korzeń.

Też miałam te różowe posadzone na kopczyku przykryte liśćmi i guzik. Za to białych mam sporo i odstukac dobrze się mają.

Widoki nie z tej ziemi. W pięknym miejscu mieszkasz. U mojej siostry ze strychu przy dobrej pogodzie też Skrzyczne widać.

Piękno, ale i wybitny porządek tego ogrodu nie przestaje mnie zadziwiać

Najbardziej lubię w Twoim ogrodzie rabatę inversową. Zachwyca mnie o każdej porze roku, ale ma ułatwione zadanie, bo jej tłem jest zapożyczony krajobraz w tle.

Liatry na skarpie przepięknie prezentowały się latem, ale i pod koniec października ich zasuszone wiechcie świetnie wyglądają wśród rozplenic. Widzę, że świecznice już znalazły swoje miejsce. Będę je z uwagą podglądać, bo szukam bylin na takie mniej nasłonecznione miejsca.

Jak zwykle Twoje klony zdominowały swoją urodą cały pokaz. Pięknie Ci rosną i oby było tak dalej. Na rabatach u Ciebie wciąż bujnie i nie widać powodu dla którego chcesz już chować ogrodnicze zabawki i kończyć sezon.

Tak długo biegałaś z tym aparatem, że pies stracił nadzieję, że się z nim pobawisz.

Madziu! Bywnęłam i...ach te klony, trawy..., berberyski...gaury...!!!

Nieprawda, klamczysz

Też kłamczy, żadnego bałaganu w domu nie ma

Zachwycająco jest Zazdraszczam, że widzisz ogród przez okno i, że wystarczy wyjść za drzwi i już w nim Jesteś ....może doczekam się i ja kiedyś tej przyjemności

Też kłamczy, żadnego bałaganu w domu nie ma

Madziu, zachwycam się nieustannie widokami Twojego ogrodu.

Madzia wszystko obejrzałam. Przebarwienia cudne i te rosplenice w słońcu.

Piękny kadr Madzia, nie wycinaj Buziaki

Hehehe, tak właśnie myślałam

Madzia, doczytałam o zaglądaniu pod łóżka i szafki - no ja Cię proszę - zlituj się

I doczytałam też, że wycięłaś astry - eh, dopisałam sobie punkcik do listy - ta zabawa nie ma końca