Nie zbieraj, bo to już młode się wylęgły. Granulki, granulki niebieeeeskie! Po zeszłorocznym wysypywaniu, granulek co jakiś czas, mam w tym roku ulgę od nich, a te co zauważę, dostają w dziób. Dużych już dawno nie widziałam, a więc i młodych jest o niebo mniej. A mam wysypaną kore pod borówkami i lężaninę pozimowych liści, i aktualne gnijące trawy z pielenia. o kompostowniku nie wspomnę. Są dwa obok siebie, mój i sąsiadki.
Rozszyfrowałam, gdzie u mnie gniazdują i tam co jakiś czas sypię. Nie na otwartym terenie, tylko pod liśćmi host, pod krzewami, w zagłębieniach terenu, pod płotem.
Następnego dnia już widać, czy preparat został zauważony.
Taki widok jak u Ciebie skutecznie obrzydziłby mi warzywka z grządki. Nie przesadzaj z bio, inni trują miliony pszczół, i się nie martwia, że ty potem olej z chemią spożywasz. Ratuj się, choćby tak.