Haha, nie jesteś sama z tematem śledzenia Ciesz się, że tylko jedna osoba tak się Twoim życiem interesuje, ja mam takie dwie "na karku", które regularnie inwigilują moją nie tylko internetową działalność. Chore to i smutne zarazem, jak trzeba mieć nieciekawe własne życie, żeby tak się cudzym interesować.
ps. Ja też po psie poznałam