Justyna, te Nectaroscordum zapisałam sobie na liście zakupów jesiennych. Dlatego zapamiętałam. Moje 'Krzysztofy' też wyglądają podobnie jak te rozpoznane przez Irenkę Milkę. Ciekawa ich jestem na żywo, na każdym zdjęciu w necie wyglądają inaczej
MAm wrażenie, że z czosnkami jest tak, że dopóki nie zobaczymy na żywo, trudno je dobrać do konkretnych rabat. Nie tylko kolor jest często przekłamany na zdjęciach, ale trzeba też wyczuć terminy kwitnienia. Teraz wiem, że Krzysztofy z jednej rabaty muszę przesadzić, nie przewidziałam rozrośnięcia się hortensji Annabelle w tak szybkim czasie, a Krzysztofy kwitną późno. W tym sezonie będę musiała do nich zaglądać "na tyły"