recepta na to dziadostwo jest?

Podobno można wstrzykiwać mospilan do dziurek. Ale to też nic pewnego…

Są też jakieś opaski na pnie. Ale jak można zabandażować piękne białe Doorenbosy?

Ale szkoda brzózki... bardzo niefajnie wygląda robota tego szkodnika
Oby nie przeszło na inne. A zawsze mi się wydawało, że brzozy to takie terminatorki, co sieją się i rosną wszędzie. Teraz będę drżała o swoje, bo kocham je miłością olbrzymią

P.S. Dziękuję za odwiedziny

Liviaa napisał(a)

Ale szkoda brzózki... bardzo niefajnie wygląda robota tego szkodnika
Oby nie przeszło na inne. A zawsze mi się wydawało, że brzozy to takie terminatorki, co sieją się i rosną wszędzie. Teraz będę drżała o swoje, bo kocham je miłością olbrzymią

P.S. Dziękuję za odwiedziny

Pech zawsze trafia na te odmianowe, za które trzeba było zapłacić krocie Prawo Murphy’ego czy co?

Oh, współczuję. Sama ostatnio płakałam nad swoją brzozą, odpadło jej 2 m czubka, bo weszła trociniarka.
Widać brzozy doremmbos są dużo mniej odporne niż zwykłe brzozy albo jest to podyktowane pędzeniem ich na handel.

A powiedz jeszcze czy było coś wcześniej widać? Czy po prostu nagle się złamała i wtedy odkryłaś te paskudy?

Było widać oznaki.
Wiosną opadły jej pąki i tak traszyła cały sezon..

Poranne mgły

Asia, piękne te nasadzenia w mgłach
Też mam zamysł, żeby któregoś dnia wstać "rano" i zdjęcia zrobić, ale mi nie wychodzi