Jak na początkującą rózomaniaczkę, to super ale skoro piszesz, że ta róża w rzeczywistości jest jeszcze ładniejsza, to co to będzie za rok, bo ona już jest bardzo ładna kolor piękny intensywny
Dziękuję Haniu, praca idzie mi w żółwim tempie, ale za to konsekwentnie więc jest nadzieja, że kiedyś skończę
Basiu - mam nadzieję, że różyczka się rozrośnie, na razie walczę z mszycami na różach i innych kwiatach. W tym roku prawie nie ma poskrzypki co mnie cieszy, bo zawsze pełno ich było na liliach i codziennie je zbierałam.
Grażynko - róże dziękują
Asiu - fajnie, ze Ci się podoba i cieszę się, ze coś będzie kwitło miałam dla Ciebie odłożone w wodzie rośliny, ale w ten upał padły, bo miałam tak intensywnie zajęty czas, że po prostu przegapiłam... Ale jeszcze będą
Podobają mi się te zawilce, kolor bardziej granatowo chabrowy oraz amarantowy, współgrają ze sobą bardzo, a aparat jak zwykle nie oddaje tego koloru:
Trzmiel ziemny - o ile dobrze rozszyfrowałam na podstawie mojej broszurki "Przewodnik terenowy do oznaczania trzmieli i trzmielców Polski" na smacznym lekko słodkim kwieciu wiesiołka, a ten chudy białasek obok to piórolotek pięciopiór prawda, że ślicznie się nazywa?
Trzmiel jak i pszczoły zbiera do koszyczków na odnóżach pyłek kwiatowy, ten który w zeszłym roku zbierałam i czyściłam (oczywiście pszczeli str 52)
A poniżej, wymierzyłam swoją taczkę i dopasowałam cztery 5-litrowe konewki w formie prostopadłościanu poziomego (nie zajmują tyle miejsca co pękate) plus moje stare, ale chyba dokupię jeszcze cztery w pionie. Wlewam do każdej odmierzoną ilość nawozu i wodę ze studni do każdej. Prowadzę tak przygotowane działo z czterema czarnymi lufami i pod roślinki jednorazowo wychodzi 35 l. Dzięki temu nie dźwigam i nie latam co chwilę z dwiema, taka przebiegła jestem, a co!
Jakie ładne masz zawilce greckie Jakoś nigdy mi się nie udały, a kilka razy próbowałam.
Z konewkami pomysłowo, podziwiam, mi się nie chce. Generalnie podlewanie to moja pięta achillesowa
Wypatrzyłam mikołajki Uwielbiam Rozsiewają ci się? Bo u mnie baaardzo opornie niestety.
Ale super patent z konewkami w taczce
Ja też mam swój pomysł, bo na taczkę mam za wąskie ścieżki: stawiam wiadra w odpowiednich miejscach, daję płynny nawóz, wlewam wodę wężem, a nabieram litrowym pojemnikiem i pod rośliny
Piękne zawilce, lilie i liliowce