Nie lubię jak ktoś zmienia avatar bo ciężko mi się przyzwyczaić Może gdybym częściej okulary na nos wkładała byłoby lepiej ale jakoś o tych okularach zapominam, że je mam, w szufladzie
Niemniej jednak - skoro akwarelkowa mandala jest Twoim dziełem to muszę łyknąć
Pojazd przedni
Bożenko, pojazd ogrodowy świetny, wydaje mi się, że byłby szczególnie wygodny przy podwyższonych rabatach.
Mandala piękna, Ty to masz wciąż nowe pomysły, podziwiam.
Sibeliusa też będę miała, Ballerinę też, dostawa w marcu.
Dzięki Anda, ach, jak mnie rączki świerzbią, żeby teraz
Haniu, Magdo i Lidziu - dziękuję, siedzisko dowartościowane się czuje i mandala tyż Siedzisko 30 cm wysokości, jeżdżę sobie po brukowanych ścieżkach i również w rabaty, moje są płaskie, więc dla mnie spełnia warunki, zwłaszcza teraz jak pojawiają się pierwsze chwasty. W tym roku rzuciłam rękawice ziarnopłonom, mam ich dość, są wszędzie, owszem ładnie wyglądają, ale tworzą gęsty spleciony dywan i zagłuszają wszystko. Potem w maju zbieram zwiędło-suchą pierzynę... Zaczynam od tych większych egzemplarzy, bo jak chciałam systematycznie to...
Magara, wyobraż sobie, że ja też nie lubię, jak ktoś zmienia avatarek, zwłaszcza kwiatek na kwiatka ale ten jest tak charakterystyczny i wierzę, że się przyzwyczaisz od nowa
Kordino, gdy wyobrażam siebie korzystanie z tego pojazdu, widzę mocne pochylenie kręgosłupa... Jesteś z pojazdu zadowolona, zatem kręgosłupa nie obciąża - napiszesz dokładniej, jak z niego korzystasz? Ja jestem z frakcji piankowej podkładki pod kolana (chodzę z nią zawsze po ogrodzie ), chętnie się dowiem, jak inaczej się pracować przy rabatach .
Kępki czosnków PS dzieliłam w ubiegłym roku w marcu i te które przeniosłam w inne miejsce zakwitły- nie wszystkie- ale sporo. A z tych co zostały, nie zakwitł żaden. Może przez to że odkopałam tylko część kępy i ta która została nie była rozluźniona, tylko jednak została gęstą kępą. Zap0mniałam je potem po "niekwitnieniu" wykopać. Mam zamiar właśnie w najbliższym czasie je wykopać, podzielić i posadzić luźniej, to znaczy dalej od siebie cebulki. Przy okazji podsypać kompostem.
Tak sobie myślę, że gdyby to siedzisko było dłuższe to potraktowane jako"leżysko"(żeby nie powiedzieć legowisko!) do leżenia na brzuchu może nadałoby mi się do plewienia brzegów warzywnych rabat, albo do zbioru truskawek. Na siedząco to może jedynie do zbioru porzeczek, czy borówek?
Ja w większości w ogródku preferuję pozycję pokutną, czyli na klęczkach na jedno lub dwa kolanka (w nakolannikach dla złagodzenia skutków zdrowotnych), ewentualnie w kucki( siedząc na pięcie), w zależności co robię: plewię czy sadzę itd.
Tak więc Bożenko prosimy o zaprezentowanie wygodnej pozycji do pracy. Siedzisz i się wychylasz na boki i do przodu?