Bożenka magnolie masz bardzo piękną. Ślicznie ją wyprowadziłaś.

Bardzo podoba mi się teraz kształt magnolii. Zrobiłabyś za jakiś czas zdjęcie z tej samej perspektywy by pokazać ulistnioną? Jak mi lilaki podrosną do rozmiaru Twojej magnolki to też bym chciała je przyciąć na ten kształt, żeby im nogi obsadzić.

Też podziwiam magnolię po cięciu. Myślałam że ona w tym roku nie zakwitnie. Kiedyś w ten sam sposób mówiono o cięciu rododendronów i iglaków, ze nie powinno się ciąć w żadnym przypadku. Okazuje się że drzewka znoszą dzielnie dziwactwa swojego właściciela.

Metamorfoza magnolii bardzo w punkt. Teraz nawet poza kwitnieniem będzie atrakcyjna.

Tulipany cudne. U mnie tylko 2 się ostały - te babcine. Nowe odmiany raz zakwitły i koniec.

Rabata z migdałkiem i tulipanami w tle pięknie się prezentuje. Już samo wejście robi ogromne wrażenie.

Lidziu dziękuję


Patrycjo zrobię, już wypuszcza liście, choć jeszcze pąkami rzuca


Jolu dokładnie jak mówisz, znoszą tyle miała kwiatów, że uzbierałam pełną miskę i zrobiłam dżemik w sumie miałam 700 g a przepis wzięłam stąd:
https://trocheinnacukiernia.home.blog/2024/04/05/konfitura-z-magnolii/
ale taki ładny mi nie wyszedł, bo zmiksowałam, za dużo cięcia płatków smak może być, z lekką nutką goryczki, wyszło kilka słoiczków jeden otwarty do zużycia.





Jolu mam taką nadzieję i na to liczę


Zbyszku dzięki już te różowe niestety przekwitają, trzeba zachować ten spektakl na zdjęciach, żeby było czym pocieszyć oko w zimie część odmianowych też mi wypadła


Dzięki Dorotko ale nigdy nie dorównam Twojemu pięknu ogrodowemu za to inspiracja mojego wyrobu z dziś, którą zawdzięczam Tobie, także ten tego znowu zrobiłam furorę