Może posadzić jakieś szybko przyrastające rośliny, np. seslerie jesienne i szałwię. Nawet jak za kilka lat to rozkopią to z niewielkiej liczby ocalonych sadzonek można to szybko odnowić.
Uuu elewacja to już duża zmiana. W końcu dom też zdobi ogród a nie straszy a jeśli dochodzą chodniki to już praktycznie ogród ogród ma wszystkie ramy. To olbrzymie zmiany. Gratulacje Dominiko.
Nie wiem czy aż tak w to ruszę. Trochę szkoda roślin bo muszę brać pod uwagę ogromne psów które tędy spacerują. Na bank będą w to ubiegać i się załatwiać.
Kilka kroków dalej miasto zrobiło park dla psów. Ogrodzony z różnymi gadżetami. Psy mogą szaleć a właściciele tylko patrzeć. Jak zacznie się sezon to popołudniami jest tu po prostu pełno psów a właściciele, no cóż, nie każdy jest mądry
U mnie zacznie się plac budowy bo jak wymienimy okna to elewację trzeba będzie zrobić. Na tarasie teraz mam dwa łuki i będziemy je likwidować. Będą linie proste.
Ty cieszysz się że koniec a ja nie mogę się doczekać tej zmiany u siebie. Marzy mi się dom w drewnie. Choć częściowo.