Jeżówkowe morze. No, MOŻE na razie raczej mały strumyk

Cienisty gąszcz i buleja, która robi za kocimiętkę

Ulubiona naparstnica- pięknie kwitnie również na odnogach:

Wszystko pięknie, bujnie kwitnie No a ogórki, szczególnie obrodzy Udało Ci się z ogórkami bez zarazy. My musieliśmy trochę z tym walczyć, obrywać chore liście, pryskać gnojówkami, to co zostało obroniło się ale mogło by być lepiej. Masz jakiś swój patent na ogórki, ze takie zdrowe?

A na koniec przedpłocie- kutryna :

Z roku na rok coraz bardziej kolorowo u Ciebie. Podzielam zdanie Basi, ogórki Ci w tym roku nadzwyczaj się udały. Ja zrobiłam z Octopus F1 sporo przetworów, głownie kiszone, ale finalnie też je zaraza dopadła. Nie pryskałam ich chemicznie, jedynie ekologiczny oprysk IF. Dopóki byłam z nim regularna to było spoko.

Co to za drzewo na rabacie z jeżówkami? Ma taki ładny kolor zielonego.

Witam miłych gości z rana . Szczerze- to nic nie robiłam z ogórkami, poza podlewaniem. Być może to dziwne lato im w tym roku sprzyjało, a być może wzmocnił je dodatek wermikompostu, kto wie?

Patrycjo- to metasekwoja, prawdopodobnie Gold Rush.

Imponujące zbiory ogórków. Bardzo podoba mi się to miejsce z pnącymi różami. Oczywiście reszta ogrodu również.