"perełki"... to diamenty są, że sie tak nieelegancko a dosadnie wyrażę jak " byki" wielkie, bujne, zdrowe, na kolorwo przebarwione na maxa i mimo tych deszczów trzymające sie pieknie...byłam przedwczoraj i widziałm na własne oczy
Oczywiście wyjechałam od Krysi obdarowana jak zwykle