Ja już na grzyby patrzeć nie mogę. W zasadzie zbieramy już tylko borówki i kanie bo na resztę to już cała reszta dla mnie niewarta zachodu. Na maślakach to w ogóle nic tylko wyścigi jak na ślizgawce można urządzać
Przyjmuje ci ta glina jeszcze? Bi na moich piaskach to nawet stoi miejscami. Szok.
P.S. Nie pojechałam ostatecznie, za tydzień albo dwa się wybieram na zdjęcia
____________________
Monika. Gdybym tylko mogła nie wychodzić z ogrodu...
A ja dzisiaj na trawniku u siebie w ogrodzie znalazłam 5 wielkich dzikich pieczarek z kapeluszami jak słoń i mnóstwo małych.zerwałam ale nie w celach kulinarnych
W lesie nie byłam, grzybów nie mam...
Po prostu rycerze jesieni !!! O bezgrzybiu w tym roku nie ma mowy.
Ja też byłam na grzybobraniu...najpierw u teściowej, potem u mojego taty...wróciłam z pełnym koszem zasłoiczkowanych grzybów - 15 słoiczków z marynowamyni podrzybkami, 10 z kurkami, 4 z prawdziwkami. Obierać nie musiałam, a słoiczki mam.