Kasiu cieszę się ,że jesteś gdzieś na starych wątkach wrzucałam jakieś wypociny ,ale nie pamiętam gdzie ....a nawet jak był ,to pewnie już mocno nieaktualny .
Nie obiecuję ,że stworzę taki plan ,bo oprócz roszad na rabatach na tą chwilę nic nie zmieniam ....a życie pokaże jak będzie haha
Ula różowe i fioletowe -opakowań brak
Alicja
cieszę się ,że Cię widzę
dziewczyny mnie zmobilizowały też troszkę i sama musiałam sobie przegadać ,że tu się dobrze czuję
Lidka musiałam dostać przyśpieszenia przed operacją -wzięłam kilka dni urlopu i cięłam co mi wpadło w ręce -a że dostałam od dzieci new sekator plus moje sprzęty to uporałam się w kilka dni z wycinkami ....jedynie wyplewić nie zdążyłam niestety .....ale to już na spokojnie za jakiś czas zrobię