Gdzie jesteś » Forum » Drzewa i krzewy iglaste » Świerk kłujący - Picea pungens

Pokaż wątki Pokaż posty

Świerk kłujący - Picea pungens

ewwa 17:45, 20 lut 2017


Dołączył: 27 maj 2016
Posty: 115
Ja mam, rośnie szybko, bezproblemowo i faktycznie nie zajmuje dużo miejsca
madlen 15:14, 23 lut 2017

Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 260
Ewo a zdjęcie dałabyś ?
ewwa 21:23, 23 lut 2017


Dołączył: 27 maj 2016
Posty: 115
madlen napisał(a)
Ewo a zdjęcie dałabyś ?


oczywiście, jutro zrobię zdjęcie, chyba, że jeszcze znajdę coś dziś w zbiorach foto
PS żeby nie mnożyć postów daję w tym samym. Dziś deszcz, zimno... fotki nie powalają tak jak i krajobraz wokół. Mam jakieś zdjęcia letnie, ale z każdej strony widać sąsiadów, więc nie chciałabym ich narażać na fotki w internecie. A najładniej wygląda właśnie w oddaleniu. Ma ok 7 lat (jest z nami od małej sadzoneczki.
Tu jeszcze z bombkami )wyginany wiatrem

szkutnik 12:36, 13 mar 2017

Dołączył: 13 mar 2017
Posty: 6
Poszukuje jakiejś odmiany świerka kłującego o pokroju glauca globosa, ale chciałbym żeby rósł troszkę szybciej (tak do 15- max.20cm) rocznie. Możecie coś polecić?
Gardenarium 20:44, 17 mar 2017


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Glauca Globosa zasilana Pinivitem w płynie i posadzona w dobrą, żyzną glebę. Bez kładzenia szmaty na glebę.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
szkutnik 15:40, 18 mar 2017

Dołączył: 13 mar 2017
Posty: 6
Ciekawy ten pinivit, będę musiał spróbować bo mam kilka wolno rosnących iglaków które przez kilka pierwszych lat dobrze by było "podgonić"
ZbigniewG 19:32, 18 mar 2017


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8898
Ciekawe jest również to że coraz więcej osób twierdzi że Glauca Globosa po 10-15 latach zaczyna wariować i startuje jak zwykły świerk kłujący
____________________
Zbyszek Działka prawie w Borach Tucholskich , Wizytówka
KatarzynaKromka 15:58, 19 mar 2017

Dołączył: 15 lut 2017
Posty: 14
Witam wszystkich
Mam taki "okaz" - mąż kupił z gołymi korzeniami takie bardzo marniutkie sadzonki świerków, przetrwały dwa, chcę im dać szansę, ale nie bardzo wiem co zrobić aby były ozdobą ogrodu

Proszę o radę jak uformować i ew. prowadzić to "cudo" i jak umilić mu wzrost aby się odwdzięczył
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Wioneczka 13:18, 21 mar 2017

Dołączył: 21 mar 2017
Posty: 1
Witam,
Bardzo proszę o pomoc. Od 3 lat mam problem ze świerkami kłującymi. Obecnie mam 35 świerków, które posadziłam 5 lat temu. Na kilku z nich pojawiły się fioletowe przebarwienia. Wybrałam się do kilku sklepów ogrodniczych z gałązką świerku, pryskałam na przędziorka, co roku pryskam Rovralem, nawożę 2 razy w roku Substralem. Dbam jak mogę, a problem jak zniknie z jednego drzewka to pojawia się na innym... Nikt nie potrafi celnie zdiagnozować co się z nimi dzieje. Trzy świerki były nie do uratowania, kolejne 3 są poważnie "zarażone", reszta pozostaje zdrowa. Dołączam zdjęcie, aby zobrazować sytuację. Będę bardzo wdzięczna za jakąkolwiek podowiedź
Mazan 21:31, 21 mar 2017

Dołączył: 23 wrz 2012
Posty: 4141
Wioneczka

Uszkodzenia są najprawdopodobniej spowodowane przez zwójkę świerkóweczkę. Preparatów /jako takich/ nie ma, ale do zwalczania wiosennego stosowane są zoocydy działające w niższych temperaturach wgłębnie, gdyż larwy znajdują się wewnątrz igieł. Drugie zwalczanie to w porze lotu motyli w połowie maja oraz trzeci zabieg koniec lipca sierpień. Żeby zabiegi były skuteczne trzeba trafić w początek lotu motyli, w przeciwnym razie zabieg będzie nieskuteczny. Często są stosowane .na większych powierzchniach/ Mospilan lub Kohinor/Konfidor.


Pozdrawiam
____________________
Mazan - Walerek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies