A ja wypowiem się, że nie polecam jodły koreańskiej jaka by nie była na zdjęciu. A na zdjęciach zawsze ładne pokazują. Mam uraz do jodeł, często zamierają im wierzchołki, rośnie potem taki krzywy "cudak" i nie wiadomo co z tym fantem zrobić, bo nie wygląda tak, jak miał wyglądać. Dlatego unikam koreanek jak ognia

Poza tym są podatne na sporo różnych szkodników, które albo powodują, że rośliny po prostu łysieją, albo mają jakieś kropki.

Moja koreanka właśnie zdycha...sadziłam ją jeszcze nie mając zielonego pojęcia o niczym. Mam gliniastą glebę (teraz wiem, że koreanka nie miała tam szans), to słoneczne miejsce i proszę o radę...jakiego iglaka tam posadzić, żeby nie był wysoki docelowo (miejsce między rabatkami a wykuszem - zasłoni światło), tak do 3 m max. Ma robić zimą za choinkę bożonarodzeniową, był kształtny, ładny, niekłopotliwy...

nadaje sie wg. mnie choina kanadyjska, tylko musiałabys ją strzyc. No i jednak dodać jej do dołka dobrej, próchnicznej ziemi, która rozluźni glinę.