Nie ma za co przepraszać.
Już się przyzwyczaiłam, że ludzie mówią mazury na każde miejsce na północy kraju, gdzie jest jezioro... Olsztyn, Elbląg....a kiedyś nawet słyszałam, że Toruń na Mazurach....ehhh
Miałam zrobić superaśne zakupy i guzik z tego wyszło...chyba muszę skombinować sobie autko
W ogródku też nic się specjalnego nie dzieje...no może oprócz tego, że trzmielinki puściły korzonki i już je wsadziłam w wolne miejsca przy bukszpanach na froncie
Liliowce kwitną po jednym kwiatku i efekt słaby....no nuda u mnie....dobrze, że plaża blisko
Mahoń...hahaha....na mahoń to nigdy się nie strzaskałam.
A ostatni raz opalałam się przed ciążą....teraz to mogłabym robić za żywą reklamę mąki
Nawet jakbym chciała to jakoś słońce nie chce na mnie patrzeć