Hej Juzia,
Wpadam ze sporym opóźnieniem, Przepraszam, że tak długo nie zaglądałam ale ze zdrowiem ostatnio kiepsko to i na Ogrodowisko mniej czasu
Uśmiałam się z tego przelewu

- popieram dziewczyny, najlepiej mieć własne konto i oprócz wspólnych większych wydatków domowych, nie tłumaczyć się z zakupów zrobionych za własne pieniądze. W końcu zarabiasz, dom wspólnie utrzymujecie, to niech pozostałe ciężko zarobione pieniądze każdy może wydać na swoje pasje, pragnienia, itp.
Moja koleżanka nie pracuje, bo wychowuje dzieci - co jest także wysiłkiem i ciężką pracą - więc męża 'przymusiła trochę' aby swoją "pensję" otrzymywać

. Powiedziała mu, że ryzykuje własną pracą i wykształceniem (nie wiadomo, czy będzie miała gdzie wrócić) dla dzieci, on by się na takie poświęcenie nie zdobył a jest ojcem tak samo jak ona matką i obowiązki wobec dzieci mają te same, do tego zajmuje się wszystkimi sprawami okołodomowymi czyli robi za ogrodnika i za sprzątaczkę (co wyoutsourcowane na zewnątrz kosztowałoby niemałe pieniądze) więc nie ma zamiaru mu się tłumaczyć z każdych (rozsądnych oczywiście) wydatków. Jak mu się nie podoba, to ona wraca do pracy, a on niech zarabia wspólnie z nią na nianię, ogrodnika, sprzątaczkę itp. I tym sposobem dostaje swój przydział co miesiąc i nie ma gadania. A że obrotna jest, to jeszcze jakieś tam decoupage i inne rzeczy zlecone robi więc dodatkowe środki na roślinki. I ogródek piękny rośnie, i nikomu nie brakuje, i mąż się nauczył doceniać ją i jej pracę
Żuraweczki koniecznie sfotografuj, to są piękne odmiany, wierzę ,że będą Ci ślicznie rosły.
Pozdrawiam
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj
Malwesowy ogródek
a dla wytrwałych historia powstawania:
Projekt i tworzenie