Ta niebieska jest cudowna ja też się na nią zapatrzyłam

Aniu,czy to poniżej to są jej kwiaty? Miałam nadzieję,że ta zima będzie łagodna i doczekam kwitnienia ogrodowych,mam ich 9 sztuk i wiecej nie kwitną jak kwitna,bo nie okrywam ich,jedynie kopczykuję.Przez te kaprysy zaczęłam kolekcjonować bukietówki.

Marzenko w piwnicy przechowuję tylko te dwie 'ogrodowe', ta różowa rosła w gruncie i zawsze miała jeden kwiatek, bo wiosną zawsze mi przemarzała mimo, że była okryta.
Tak, więc jesienią wykopałam ją, wsadziłam do doniczki i schowałam do piwnicy a gdy już się ociepli wstawię ją do foliałki. Do ogrodu pójdzie po majowych przymrozkach.
A tą ZORRO mam pierwszy rok i przed obawą że nie przetrwa zimy, też schowałam.

Aniu, ja jak koło niej przechodziłam, to też się na nią zapatrzyłam, z takim skutkiem, że zostałam jej właścicielką, a teraz pozostało czekać do lata jak zakwitnie ponownie.

Małgosiu, ja też że te ogrodowe są problemowe to się nastawiam na bukietowe i drzewiaste.
Ale Małgosiu ja słyszałam, że na ogrodowe nie wystarcza kopczykowanie, tylko trzeba zabezpieczać je całe, bo wiosenne przymrozki niszczą wszystkie pąki kwiatowe i dlatego póżniej nie kwitną.

Tak,bo ogrodowe kwitną przeważnie na górnych pąkach.Jak szczyty gałązek przemarzną,to wtedy mamy tylko zielony krzew.

Haniu to te moje piwniczne hortensje mają szansę zakwitnąć w całej okazałości, chyba że zaatakuje je grzyb bo piwniczka jest ziemna i dużo ma wilgoci.
Muszą tam pobyć jeszcze do końca lutego bo w marcu przeniosę ich do ciepłej foliałki.

W mojej piwnicy hortensje zaatakowały przędziorki.
W tym roku zimują na strychu, tam mają mróz prawie jak na zewnątrz.

AniaDS napisał(a)

W mojej piwnicy hortensje zaatakowały przędziorki.
W tym roku zimują na strychu, tam mają mróz prawie jak na zewnątrz.

Aniu a jakie tam przechowujesz, czy tylko ogrodowe?

Ich cebule i kłącza na okres zimy magazynujemy w pomieszczeniach powyżej O.

Nerina




Ismena




Crinum-Amarylis




Agawa

annawu napisał(a)

Ogrodowa 'Zorro' tej zimy przechowuję ją w piwnicy z innymi 'ogrodowymi'.

Ta jest przepiękna, czy dajesz jej jakiś specjalny nawóz, żeby tak się wybarwiała?

Agnieszko nawozu na kolor nie stosowałam, bo ją kupiłam w takim kolorze i w takim rozkwitnięciu.
Jestem ciekawa czy przeżyje tą zimę w piwnicy i jak przeżyje, czy zakwitnie tak samo.