Irenko, na dwóch takich rabatach dzieje się wiosną i latem. Rośnie "mydło i powidło". Ale ma być kolorowo, to przeciwwaga dla trawnika monotonnego.

Tak, u mnie pewnie zakwitną za dwa tygodnie. To, co U Ciebie teraz kwitnie, u mnie pokaże kwiaty za jakiś czas. Jednak różnica spora miedzy południem i północą Polski.

Najbardziej kolorowo teraz na tzw. rabacie cienistej. Ale zaraz to się zmieni.







A w słoneczny dzień gość wygrzewał się na bukszpanie


Od dwóch dni śnieg rano w ogrodzie leży, ale mam nadzieję, że to już ostatnie podrygi zimowej pani. Życzę ciepła i słońca wiosennego. Pozdrawiam.

Wybitnie piękna cienista. tak ma być, toż to ogród a nie sztuczność. Gość fajny, pozdrawiam Beatko

Beata dużo masz kwiatków, kolorowo
My na północy z zazdrością spoglądamy na południe

Beatko! Wszystko pięknie kwitnie, chociaż zimno i śnieg prószy. Nawet udało ci się "złapać" jaszczurkę, super! Zapowiadają poprawę pogody, mam nadzieję, że w końcu zrobi się ciepło, mam jeszcze dużo do zrobienie w ogrodzie.
Ciepełka życzę!

Beatko, piękne masz krokusiki. I irysków żyłkowanych też jest mnóstwo. Lubię te wiosenne kwiatuszki. Ranniki piękne. Nie znałam wcześniej tej roślinki. A brunnery u mnie też takie tycie jak Twoje. U Irenki już zakwitły a u nas jeszcze ze dwa tygodnie ciepła potrzebują.
Gdzie to ciepełko jest? No gdzie? Tęsknimy już za nim bardzo.

Ale piękne krokusy i w tak dużej ilości Błękitne iryski bardzo mi się podobają. Czy one się rozrastają?

Witam serdecznie.
Irenko, na cienistej już kwiatki wczesnowiosenne przekwitły, teraz czekam na brunnery i hosty.
Asiu, było ciepło, teraz znów deszcz i zimno. Rośliny skulone, czekają na słońce.
Alu, znów u mnie zimno. Kupiłam 100 kg maczki skalnej i miałam rozsypać w ogrodzie, ale teraz deszcz pada i muszę czekać na poprawę pogody.
Kolejnego smoka znalazłam w ogrodzie, ale przez to zimno jakiś niemrawy był.






Nie wiem, jak to jaszczurka, może żyworodna, bo większa od zwinki i miała bardziej krepa budowę ciała.
Basiu, zamiast ciepło, to jeszcze bardziej zimno i deszcz pada. Na razie nie zapowiadają poprawy pogody u nas.

Mirelko, te błękitne iryski chyba u mnie najszybciej powiększają swoją kępkę. I tych niebieskich ciemnych też więcej co roku. Najbardziej je lubię, bo widać je z daleka.