Gdzie jesteś » Forum » Cebulowe » Lilie - Lilium

Pokaż wątki Pokaż posty

Lilie - Lilium

Joanka 21:17, 10 lip 2017


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820


____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
Joanka 21:20, 10 lip 2017


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820


____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
Joanka 21:21, 10 lip 2017


Dołączył: 02 lut 2011
Posty: 9820



____________________
Joanna Ogrodowy zawrót głowy, czyli początki przygody mojego życia
Nallar 23:45, 10 lip 2017


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10542

____________________
Pozdrawiam. Ogródek Ewy
Fallenangelv 09:42, 11 lip 2017


Dołączył: 19 paź 2012
Posty: 56
Królowa nie jest tylko jedna Ciężko by było wytypować mi najładniejszą.












Po wielu latach zbieractwa i rozdrabniania się, usatysfakcjonowany wybrałem jedną drogę : Lilie
cyma2704 20:50, 12 lip 2017


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 140
Fallenangelv ale co po kwitnieniu lilii. Mam ich trochę, ale nie znoszę potem sterczących łodyg. Zasłaniają je najczęściej trawy.



____________________
Sonia
iwonadm 22:10, 12 lip 2017


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
____________________
Iwona ogrodowe-przygody
iwonadm 22:13, 12 lip 2017


Dołączył: 26 paź 2013
Posty: 6745
____________________
Iwona ogrodowe-przygody
Fallenangelv 22:32, 12 lip 2017


Dołączył: 19 paź 2012
Posty: 56
Niektórzy obcinają badyle o 1/2 1/3. Cebula przecież wciąż jest żywa i pobiera składniki pokarmowe. Najczęściej nie robię nic, ewentualnie obrywam nasienniki. Dla mnie badylek jest wyznacznikiem, że już tam coś rośnie i jak mam dosadzać i badyle wykręcam nawet na wiosnę. Prawidłowo powinno się go właśnie wykręcić. Jak jest dobrze suchy to wyjdzie bardzo łatwo.

Inną sprawą jest remanent i chęć rozmnożenia. Przy badylku są naokoło poobsadzane cebulki przybyszowe. To na jesieni wykopuję całą cebulę podważam ręką pod spód. Cebulę matkę ciągnę mocno do dołu i się urywa, a te knoty wsadzam w inne miejsce. I tak powstaje fajna mała szkółka. Pęd wyrywam jak jest zielonkawy . I wsadzamy w miejsce gdzie jest czysta gleba, nie ma żadnej konkurencji. Można w donice pakować również. Jak mam kaprys to sieję z nasion i czekam na siewki, rozmnażam z łusek i przekopuję , wykopuję i kombinuję. Nie ruszam niektórych katalogowo przez parę lat, wtedy naprawdę silnie kwitną. Po co najmniej trzech latach lilia pokazuje swoją prawdziwą klase. Np. tygrysia

Nie hoduję lilii orientalnych, chociaż powalają urokiem i zapachem. Mam ich naprawdę tyle, że można na palcach policzyć. Dużo eksperymentuję i sam się uczę od innych. Wyjątek dla cackania się i wykopywania robię dla lilii longliforum. I czekam właśnie na ich kwitnienie. Pachną nawet przez pąki
I co rusz szukam nowych i mam co roku parę nowych okazów. Na jesieni poeksperymentuje z martagonami.
Może się powtórzę, ale lilie to naprawdę wspaniała przygoda. Są nietypowe, jest ich tyle, że nie zbierze się wszystkich
Zakwitło by dużo więcej, ale przymrozki dały się we znaki, szczególnie liliom z grupy OT.







MariuszG 00:07, 13 lip 2017

Dołączył: 11 wrz 2016
Posty: 538
Piękne lilie brak słów. Powiedzcie mi proszę, czy lilie trąbkowe (lilium regale) też są u Was mniej odporne na przymrozki majowe? W moim ogrodzie, mimo niewielkich przymrozków 30 centymetrowe lilie trąbkowe pomroziło do gruntu . Pozostałe lilie z targu, a nawet lilie OT nie ucierpiały wcale lub nieznacznie. Ciekaw jestem waszych opinii.
____________________
Pozdrawiam Mariusz Stary ogród
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies