Igor
19:26, 26 sty 2012

Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 236
Pamelko, malutkie te hostki ale takie piękne 
W tym roku trochę host dokupię ale mam bardzo ograniczone miejsce cieniste więc nie mogę zaszaleć.
Evastyl, piękne te myszki. Ja mam na razie jedną
i ciągnie mnie do innych ale może za rok sobie zaszaleję. Za książką muszę się rozejrzeć i zakupić.
Abiko, u mnie w tamtym roku pewnego dnia w czasie wielkiego gradu podziurawiło wszystkie liście i do końca roku już wyglądały tragicznie
. Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie takiej sytuacji.
EPODLAS , dwie żurawki to stanowczo za mało
jest bardzo dużo pięknych odmian i do słońca jeżeli ktoś ma problem z miejscem zacienionym . Dziękuję za przywitanie.
Noemi, Witaj, trudno mi się ocenić bez fotki ale mogę Cię chyba pocieszyć.
Nie masz się co martwić. Mimo iż żurawki są zimozielone i ozdobne prawie przez cały rok to zimą jednak nie ma co od nich za dużo wymagać. Moje wszystkie też leżą teraz "oklapnięte" i te liście wszystkie wiosną jak zaczynają wypuszczać nowe obcinam. Obsidian ma długie pędy liściowe i się rozkłada a Lime marmalade jest raczej zwarta w kępę więc lepiej wygląda.
Monteverde, trudno mnie oceniać bo ja pająków nie mam... no może jednego
Nie rozróżniam , który jest pająkiem a który półpająkiem. Ale bez tej informacji chyba da się żyć
Swoją drogą bardzo ładna odmiana. Ja zdecydowanie bardziej wolę odmiany o wielkich kwiatach, falbankach i oczkach.
Widoczek, żeby trochę urozmaicić wątek
I jedziemy dalej
U mnie na słońcu ale półcień także lubi
Tiarella, raczej do cienia - na słońcu może się przypalać.

W tym roku trochę host dokupię ale mam bardzo ograniczone miejsce cieniste więc nie mogę zaszaleć.
Evastyl, piękne te myszki. Ja mam na razie jedną

Abiko, u mnie w tamtym roku pewnego dnia w czasie wielkiego gradu podziurawiło wszystkie liście i do końca roku już wyglądały tragicznie

EPODLAS , dwie żurawki to stanowczo za mało

Noemi, Witaj, trudno mi się ocenić bez fotki ale mogę Cię chyba pocieszyć.
Nie masz się co martwić. Mimo iż żurawki są zimozielone i ozdobne prawie przez cały rok to zimą jednak nie ma co od nich za dużo wymagać. Moje wszystkie też leżą teraz "oklapnięte" i te liście wszystkie wiosną jak zaczynają wypuszczać nowe obcinam. Obsidian ma długie pędy liściowe i się rozkłada a Lime marmalade jest raczej zwarta w kępę więc lepiej wygląda.
Monteverde, trudno mnie oceniać bo ja pająków nie mam... no może jednego
Nie rozróżniam , który jest pająkiem a który półpająkiem. Ale bez tej informacji chyba da się żyć

Swoją drogą bardzo ładna odmiana. Ja zdecydowanie bardziej wolę odmiany o wielkich kwiatach, falbankach i oczkach.
Widoczek, żeby trochę urozmaicić wątek



I jedziemy dalej

U mnie na słońcu ale półcień także lubi

Tiarella, raczej do cienia - na słońcu może się przypalać.

____________________