Kochani, stanęłam w martwym punkcie i nie wiem co mam robić z tą rabatą. Wcześniej na moim wątku Hania doradzała mi w miejsce porażonych wrzosów trawę Hakonechloa, a Sebek róże miniaturowe dla koloru na miejscu wrzosów i hortensje na pniu miedzy cisami. Ja sama myślałam o żurawce, tej co u Sebka tak pięknie rośnie lub różach okrywowych na pierwszym planie, ale nie wiem jakich. Doradźcie mi proszę
A oto rabata do przeróbki:

A tutaj ta sama rabata z dalszej perspektywy:

Hej, ja bym ci radziła sosnę kosodrzewinę Pinus mugo var. Pumilio. Masz już dwa mocne kolory na tej rabacie, trzeba ją troche uspokoić. A go tego jakieś wyższe byliny tak aby ich kwiaty wystawały ponad kosodrzewiny i cisy. Dobre były by np. czosnki czy zawilce japońskie jeżeli chodzi o pokrój tylko kolor nie zabardzo będzie pasował do bordowego.

Hm, to się nazywa świeże spojrzenie Nawet do głowy mi nie przyszło, że można tę rabatę "uspokoić"

Noo mi też się pomysł Ewy podoba

Ja proponuję przyciąć berberysy i cisy w płaskie chmury i przód rabaty podsadzić polami wrzośca kwitnącego na różowo, jedną albo dwie odmiany i dodać trawy Morning Light.

Dzięki wielkie
Danusiu, a w którym miejscu te trawy byś posadziła? Między żółtymi cisami? Czy dwie sztuki tych traw wystarczą?
Jeśli chodzi o wrzośce kwitnące na różowo - wolałabym odmiany kwitnące później. Czy są jakieś atrakcyjne, kwitnące później? Jakie warto posadzić w tym miejscu?
Pozdrawiam cieplutko wszystkich doradzających

dla mnie jest ładna po co zmieniać?

Moni, będzie jeszcze ładniej Te wrzosy na brzegu rabaty ciągle chorują, wypadają, nie mają takiego efektu jakiego oczekuję. Rosną już kilka lat i ciągle są wymieniane. Muszę z nimi zrobić porządek
A przyciąć też trzeba, bo porosły wielkie krzaczory. Popatrz na ten zakątek.

chcesz te duże okazy uformoać w kuliste formy czy inaczej?.

Tak jak proponuje Danusia - cisy i berberysy w płaskie chmury.