Irenko,jeszcze nie było, ostatnio pokazywali z czerwca,a u mnie byli na początku sierpnia.
Jola,jestem za spotkaniem,sama widzisz jakie kruche jest życie.Człowiek goni,goni nie wiadomo za czym,a wystarczy sekunda i nie ma nas,wszystko pęka jak bańka mydlana.
Czas obudzić się z zimowego snu,bo ogród zaczyna ożywać,pracy ogrom po zimie,a siły coraz mniej.