Pozdrawiam słonecznie!Kibicuję nieustannie!

Dziękuje Bogusiu za Twój optymizm.Miłego dnia życzę

Bardzo Tobie Haneczko dziękuje....Pozdrawiam

Moja córcia tak mi poskracała jaśminowce ,czy coś z tego jeszcze urośnie?

Po odkryciu z agrowłókniny moich rododendronów ukazał sie taki widok



A tak wygląda krzew

Moja działkowiczka kochana-pierwsza wizyta,w ogródku




Troche wiosny

Moje sadzonki,ukorzenione przeze mnie



A to z nasion

Witaj Aniu, ogródek mały, ale już z dużymi drzewami i krzewami, a to na starcie prawdziwy skarb. Widzę, że też jesteś miłośniczką kolorowych kwiatów.
Jaśminowce po takim cięciu, jakie Ci córka zrobiła, odrosną i będą miały dużo nowych pędów, zagęszczą się ładnie.
A ta przekrzywiona śliwa, to super miejsce na posadzenie i puszczenie po niej pnącej róży, będzie ja w angielskich ogrodach. W żadnym wypadku jej nie wycinaj.
Widzę, że wiosenna produkcja na parapecie wre, u mnie jeszcze nic nie posiane na nowy sezon.

Powiem Tobie szczerze,że daleka jestem od wycinania czegokolwiek.Zaraz po kupnie działki,sąsiedzi radzili żeby wyciąć,bo stwarza niebezpieczeństwo...Ja od razu pomyślałam żeby tę śliwę podeprzeć starą drabiną i na niej puścić pnącze.Ten Twój pomysł,z różami bardzo mi sie podoba.Jest pewne,że już nie będę się zastanawiać,co z tym fantem zrobić.Bardzo dziękuje,za ciekawe rozwiązanie.

Nawet róże z patyczków Ci rosną, brawo .
Ja nie mam do tego ręki.