AniaDS napisał(a)



moja jedna to chyba nigdy nie zakwitnie; M. ciągle zapomina i ja tnie i po pąkach

Mojej nikt nie tnie a i tak nie kwitnie, nie zawiązuje pąków jakimś cudem.

no to u mnie raz się zdażyło, jak nie znalazł sekatora wiem, że ma pomarańczowe kwiaty i tyle

Właśnie przed chwilą wpuścilam moje zmarznięte pieski do domu Dinuś wyleguje się na ogrzewanej podłodze. Poleży najwyżej godzinę i będzie chciał iść do garażu, bo mu za gorąco w takim futrze

A moja Kropka strasznie linieje, chyba wiosna idzie. Twój widać, że szczęśliwy

Andziulko, cudowne są Twoje psiaki
Moja sunia odeszła od nas w zeszłym roku

A to Sabunia

moje też wpadaja jak banda trojga, pomisiają się i zaraz chcą na dwór; 2 śpią a jeden dyżuruje; po szczekaniu rozpoznajemy, które ma dyżur

Przykro mi Irenko z powodu Twojego pieska

już Dinuś przewraca sie na boki za jakiś czas przewróci sie na plecy

Irenko, moje chodzą w parze

młode jeszcze; fajnie śpi Sabunia;