Zapytanie na maila:
"Witam,
jestem właścicielką bardzo młodego i bardzo małego ogródka (i chyba
Państwa prawie sąsiadką
).
Ogródek jest na tyłach segmentu ma 100m prawie w kwadracie. Niestety
jest od północy. Światło jest do 13-14 potem dom rzuca cień. Żadnych
drzew nie ma w pobliżu.
Do tej pory nie interesowałam się roślinami, jedyny doniczkowy kwiatek
udawało mi się zmarnować. Mam nadzieję, że ogródka w rok nie wykończę.
Nasadzenia robiła Pani polecona w jednym ze sklepów ogrodniczych. Jest
nieregularnie dookoła działki.
Ale miało być o donicach - na 40m tarasie stoją 4 okrągłe donice o
średnicy 50 cm i 90 cm wysokości. Chciałabym w nich coś, co zasłoni
ładnie niezbyt ładny drewniany płotek zasłaniający sąsiadów (takie
gotowe impregnowane płotki z supermarketów). Co by Pani polecała do
donic na cienisty taras i dla kompletnego laika? Na razie są
laurowiśnie podsadzone mozgą trzcinowatą, ale coś im się dzieje.
Liście im żółkną jeden za drugim i odpadają. Pryskałam Talstarem i
Amistarem, ale nie pomaga.
Czy cis lub bukszpan utrzyma się w donicy na tarasie zimą?
Mam też pytanie dotyczące frontu: między wejściami do domów wszystkich
sąsiadów (4 segmenty w 1 budynku) są wąskie, ok. 30 cm, paski ziemi.
Posadziliśmy tam kosodrzewiny (żeby uniknąć tuj), ale jakoś bym je
urozmaiciła, zwłaszcza póki są malutkie. Zachwyciły mnie Państwa
kompozycje z trawami. Czy dałoby się jakąś zastosować? Ziemi jest
płytka, strona południowa, trawa musiałaby być raczej strzelista, nie
rozkładająca się na boki, bo wejdzie na ścieżkę.
A dodatkowo w donicy chciałabym postawić coś kwitnącego, żeby
rozweselało wejście do domu.
Potrzebuję pomocy.
Pozdrawiam serdecznie,
Gabriela C."