Proszę osoby ,które miały u siebie tę jednoroczną roślinkę o wskazówki jak ją pielęgnować i czy łatwa jest w uprawie .Mile widziane wszelki uwagi dotyczące tych kwiatów
Chciałabym je jeszcze dziś wysiać ,ale nie wiem czy się uda i czy warto
Z góry dziękuję za odpowiedzi .

Godecja dla mnie to uroczy kwiatek z ogrodu babcinego - miałam przez 2 lata - z tego co pamiętam siałam wprost do gruntu - bardzo łatwa w uprawie , delikatnie pachnie - widzilam teraz pikne kolory - w sklepach - nasiona - warto spróbować
jak znadę zdjęcia do dokleję
pozdrawiam

Godecję siała moja mama, ja dotychczas nie siałam jej ale w tym roku jakimś trafem kupiłam jej nasionka.

Może się pospieszyłam z jej sianiem, bo już jest duża a do sadzenia do gruntu jeszcze daleko, gdy przyjdzie czas sadzenia będzie bardzo wybójała.

Mirka napewno dobrze robiła, siała w prost do gruntu.

Ja też siałam wprost do gruntu. Fajna kolorowa roslinka.

też kiedyś ją siałam wprost do gruntumówi się na nią też letnia azalia i mnie nasionka , które wypadły z kwiata same się wysiewały wiosną

Ja także siałam, chociaż wtedy to jeszcze nie było kolorowych zdjęć chyba
Obok niej rosły gożdziki brodate w dużej ilości.

Dziękuję bardzo wszystkim za informację .Wnioskuję ,że kwiat stary jak świat ,piękny ,a stracił w rankingu modowym .Być może powraca ...?
To ja po rozpatrzeniu uwag i spostrzeżeń wysieję do gruntu lub do doniczki jeszcze nie wiem ,ale nie dziś i nie jutro .
Jak widzę co się dzieje na parapecie to nie mam pojęcia kiedy i w co przepikuje te moje kwiatuszki ...?
Ratunku !)))))))))

Danusiu wysiałam też goździki brodate

O, to będzie ładnie i kolorowo. Tylko goździki są roślinami dwuletnimi i zakwitną w następnym roku. Powinno się je wysiewać nieco później - w czerwcu i przepikować na miejsce stałe do jesieni, a zakwitną latem przyszłego roku. Chyba że wysiałaś w zeszłym roku.

Martusiu, godecja jest przecudowna, ale siej ją wprost do gruntu, bo źle znosi przesadzanie. Kwitnie bardzo długo, najładniejsza jest na obwódki, ale niestety bardzo traci na urodzie po ulewnym deszczu. Bardzo się wysiewa, więc masz gwarancję mieć ją rok po roku. Ja też będę ją w tym roku siała. Kiedyś miałam jej dużo na ogródku działkowym